Zamieszanie w ruchu między moimi trzema blogami oraz udane udawanie artysty (w skrócie: UUA)



Witam Was po krótkiej przerwie. Moje życie tak powolutku wiąże się w stabilność. Wysnuwają się rzeczy ważne i mniej ważne, ale co dla mnie istotne - buduje się jakiś główny wątek. Myślę, że takie myślenie ma wartość, bo człowiek wiecznie się uczy, a w priorytetach czasem łatwo się pogubić. Dla sprostowania - piszę jak zwykle, co siedzi we mnie i tworzę tekst wyraz po wyrazie bez głębokiego planu, bo ten sam się jakoś tworzy.

Dodany obraz znalazłem dzień wcześniej. Przypomina mi mój sen i granice świata w przyszłości i przeszłości.

Moje dwa główne zadania - będąc bloggerem


Ogólnie ten blog ma swoją tradycje i różne etapu rozwoju. Mimo niewielkiej ilości wyświetleń progress idzie w dobrą stronę. Ponadto stworzyłem w styczniu drugi projekt - blog marketingowy 137. Teraz będę się nim też opiekował. Ponadto do rodzinki dołączy podwójne przedsięwzięcie, mające krótkie regularne posty połączone z kanałem na YouTubie. Będą to krótkie prezentacje czy recenzje wyszukanych filmów i seriali.

Potrzebuje taką ilość i tematykę blogów, ponieważ każdy z nich jest tematyką, jaka mnie osobiście interesuje i w której chcę się rozwijać. Oprócz tego pomysły z jednej kategorii potrafią się na różne sposoby łączyć nawet z przeciwieństwami.

Powyżej to moje główne zadania bloggera.

Poniżej to moje podrzędne zadanie bloggera.

W ramach promocji własnych stron stworze tzw. zaplecze. Polega to na zbudowaniu bardziej prostych witryn, które jakoś skierują do docelowych projektów.

Po raz pierwszy takie coś zrobię. A że wiąże to się z marketingiem, to już punkt dla mnie, bo zdobędę cenne doświadczenie.

Co pozostaje jeszcze? Naturalne pokazywanie się na dziesiątkach stron internetowych. Pisanie komentarzy na blogach i forach. Kształtowanie własnego wizerunku oraz dzielenie się wartościową treścią z różnymi postaciami w internecie.

Trzeci quest do wykonania - film krótkometrażowy


To jest rozkmina petarda. Już jako nastolatek stworzyłem 1 film, który zresztą na festiwalu w Koninie został wyświetlony. I tak jak pisałem w ostatnich tygodniach - szykuje się mój wielki powrót do korzeni, czyli pasji filmowej.

Pasja filmowa łączy się z blogami na różne sposoby. A co dość istotne, mając kilka zadbanych stron plus dużą grupę przyjaciół łatwo mi publikować moje animacje, bo wiem, że na start będzie jakaś ilość widzów i komentarzy.

Jak się wiąże koniec z końcem?

Myślę, że twardo trzymałem się pokazania konkretnych zadań, przy których mi przyjdzie pracować. Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale te trzy dziedziny przeze mnie wymienione powyżej pełnią niejako role Boga. Ale jak to? Ale dlaczego? Ponieważ jest to moja kluczowa praca - rozwój duchowy i osobisty. Pełni funkcje najważniejszego zadania dla mojej osoby w dany dzień. Dlatego ma to takie duże znaczenie, bo to jest główny wątek mojego życia i albo mi coś wyjdzie i będę się cieszyć resztą całego dnia albo spędzę nad jakimiś banalnym problemem cały wieczór i do niczego nie dojdę.

Tutaj w akapicie jest jeszcze miejsce. Hola hop!

Wiecie jaka jest prawdziwa sztuka? Nieubłagany czas wolny.

Weź poświęć czas na jakąkolwiek czynność. Albo będzie to całkiem bezużyteczne albo przez przypadek dowiesz się jak oszczędzić 400zł. (wczoraj wpadłem na to - nevermind!)

Myślę o tym, że ustalając zasady własnej pracy - rozwoju swojego, i swoich projektów, nie możemy pomijać rzeczy wykonywanych w czasie wolnym.

Musi być porządek.

Praca nad nami samymi doprowadzi czas na rozrywkę podporządkowany naszemu rozwoju. (nazwałem to "Pracą kreatywną")

Co to znaczy? Skoro pisaliśmy dzisiaj artykuł o gospodarce i zarobkach w Japonii. To w czasie wolnym (pod warunkiem szczerej chęci) możemy puścić jakiś klasyczny bądź nowy azjatycki film. To tylko przykład prosty.

Po co jest koniec?

Nie wiem sam.

Jeżeli nie przeczytałeś, to akapit wyżej jest chyba najciekawszy, bo tamte na początku to tylko moje plany i zadania. A ten "o wiązaniu końca z kóncem" to mój osobisty przekaz Różokrzyżowców.

Piosenkę poniżej dedykujemy akcji #ZostańWDomu


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Nota biograficzna na mój temat - cała prawda