Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

List do przyjaciół w więzieniu - naga prawda duszy

Obraz
Ten post dedykuję mojemu przyjacielowi, który aktualnie przechodzi karę pozbawienia wolności. Dla Ciebie bratku! Pozdrowienia do więzienia Jutro mam zamiar napisać Ci list z prawdziwego zdarzenia, a dzisiaj tylko wypisuje rzeczy na blog. Co mi przyniesie dusza, to transportuje tutaj. Muszę przyznać, że pisanie zwyczajnych listów do brata zza krat jest bardzo pouczającym i inspirującym doświadczeniem. Tak się złożyło, że aktualnie trzech moich znajomych jest w więzieniu. Masakra - kim ja się otaczam? No właśnie, ziomkami różnej maści. Nie chcę pisać, po imieniu, bo po co? Wszystko człowiek ma w sercu i to jest jego bagaż. Pierwszy dzień Słońca Tak nazywam tę porę. To pora prawdziwej wiosny, gdzie temperatura i klimat w końcu poszybowały w górę i można było odbyć spacer lub dwa w cienkim ubraniu. Deprecha, która mnie dopadała nagle znikła. Obudziłem się dzisiaj nieco wcześniej niż zwykle. Z szczerą chęcią, aby żyć. To prawdziwy sukces. Teraz musze zbudować swoje gniazdo na tyle wysoko, ż

Skondensowana dawka myśli na Szczęśliwy dzień 13 we wtorek

Obraz
Ludzie do błędów się przyznawać nie lubią, a ja właśnie od tego zacznę ten tekst. Można powiedzieć, że cały dzień spędziłem w łóżku. Dobre cztery godziny bezczynności. To rodzaj formy depresji, który mnie dotyka. Na szczęście w tym czasie udało się poczytać trochę książki. Film na dzisiaj Wieczorem będę oglądał klasyk (chyba) lat 80tych pod tytułem "Good Morning Vietnam". Duża szansa, że napiszę recenzje - ale to tylko pod warunkiem, że mi się spodoba. Serial na wczoraj Oglądałem "His Dark Materials", produkcja fantasy oraz MASHa... Uczucia i myśli Poza tym, że jestem lekko zaspany czuję się nawet dobrze. Dzień nie udał mi się tak jak chciał, chyba dlatego że pogoda była zła. Już wczoraj w dzienniku pisałem, że pójdę na spacer i to jest ważny punkt, ale nici ze spaceru bo zimno i pada. Byłem tylko w sklepie po tytoń. Trzy ważne rzeczy Z trzech punktów na dzisiaj uda mi się zaliczyć dwa. Czyli napisanie tego postu oraz obejrzenie filmu. Szkoda spaceru, bo jego traktu

"Gringo wśród dzikich plemion" Wojciech Cerjowski (krótka recenzja)

Obraz
Obawiałem się tego tekstu. To jest pierwsza recenzja książki, jaką piszę. Najbardziej boli świadomość tego, że pamięć jest kiepska i to utrudnia relacje. Podejrzewam, że skupię się bardziej na uczuciach niż faktach. Na pierwszy rzut wybrałem książkę Wojciecha Cerjowskiego, ponieważ to dość pewny wybór, a lektura zaskakuje lekkością i przygodą. Pan Wojtek pisze - czytaj książki podróżnicze albo sprzedaj pralkę i przeżyj to na własnej skórze. Ja wybieram aspekt drugi i wcale nie narzekam. Chodzenie po dżungli i poznawanie Indian być może jest fascynujące, ale jednocześnie bardzo niebezpieczne. Można się zgubić, spotkać niebezpieczne zwierzę, czy w końcu ludzi. Ci ostatni to największy problem. Porównanie do serialu "Boso przez Świat" Właśnie czytając lekturę z początku obawiałem się, że będą to emocje, które już dobrze znam z telewizji. Jednak nie. Tutaj wszystko jest o wiele bardziej szczegółowe i bardziej wciągające, realistyczne. Książka mi się spodobała to tego stopnia, że

Wartości dodane. Plany podpisane. Poczuj barwy tych słów i pamiętaj wszystko.

Obraz
Kilka ostatnich dni upłynęło mi na luźnym podejściu oraz spotkaniami ze znajomymi, czy może przyjaciółmi? W tym czasie nie myślałem tak bardzo o negatywnych rzeczach, ale udało mi się wypracować nowe rozwiązania w celu lepszego życia i samopoczucia. Dwa tryby, które wprowadziłem dla siebie: Po pierwsze, jeśli czytaliście moje wypociny wcześniej, to pewnie wiecie, że dopiero odnajduje dla siebie jakąś drogę i staram się powalczyć o zdobycie doświadczeń i wiedzy. Udało mi się postanowić, że będę pracował (póki co) 1 godzinę dziennie - bez żadnych wyjątków. Jeśli mam zły dzień, to mam pecha. Ten czas dzielę na tworzenie i reklamę bloga oraz mój tajny plan o roboczej nazwie "Projekt 2,07" . (wymyśliłem na poczekaniu, ładnie?) Druga rzecz to prosty pomysł, który na razie dopiero testuje. Zapisuje z samego rana oraz tuż przed spaniem swoje własne myśli. W zasadzie tylko dla mojej informacji. Być może to coś w rodzaju pamiętnika, ale ma bardziej charakter kontroli własnych pomysłów,

Polecajka filmowa: "Pierwsi i ostatni ludzie", "T2 Trainspotting", "Przebudzenia"

Obraz
Wahałem się, o jaki filmie napisać. Jeden miał za słabą ocenę u mnie, o drugim nie wiedziałem co napisać, a trzeci to zamiast polecenia miał pełnić role odradzenia. Koniec końców postanowiłem napisać o wszystkich trzech. Zacznę od najciekawszego i zarazem tego, który najmniej podpadł mi do gustu. Będzie to polecajka, raczej nie recenzja. (bo zbyt krótka) Ostatni i pierwsi ludzie (2020) Produkcja islandzka z gatunku science-fiction, chociaż bardziej nazwałbym to kinem "dziwnym" - eksperymentalnym. Reżyser Jóhann Jóhannsson dał się poznać z taki filmów jak "Nowy Początek" (dla mnie przekocur wielki! sic!) oraz "Teoria Wszystkiego". To pierwsze dzieło, które poznałem, które tak daleko wierzy w życie ludzi. Mianowicie akcja po części rozgrywa się 2 miliardy lat w przyszłość. To są tak zwani "ostatni ludzi", którzy ślą do nas wiadomość. Ogólnie muszę przyznać, że konwencja i sposób narracji przynudzał. Wyobrażenie naszej natury na takiej przestrzeni l