Posty

Wyświetlanie postów z 2022

Najlepsze gry w jakie grałem w 2022 roku (opisy, recenzje)

Obraz
Witajcie moi mili. Postanowiłem zrobić zestawienie najlepszych gier, które w większości przeszedłem i które dały mi mnóstwo radości w 2022 roku. Jestem graczem, taka jest prawda i myślę, że to lepsze niż bycie narkusem. Od razu zaznaczę - nie jest to ranking najlepszych produkcji w 2022! Jest to zestawienie tytułów, na które trafiłem. Nie ma co przedłużać. Nie układam top10. Każdą grę będę traktował tu indywidualnie, a na koniec zdradzę moje 2 ulubione - jedną single player, a druga multiplayer. Zapraszam! Zacznę od dwóch gier, których nie będę opisywał, bo już na blogu było o nich napisane. Wystarczy kliknąć w nazwę, żeby zobaczyć recenzje. 1. Greedfall - coś wiedźmino podobne ale w oryginalnym stylu. 2. Relicta - gra logiczna fpp podobna do portala. Najlepsza strategia - Aven Colony Grałem w kilka gier z tego gatunku. Cywilizacji nie liczę, bo ją zacząłem w 2021. Tropico 4 było fajne, ale nie dały mi tyle radości co ta giera. Powyżej faktyczny screen z gry. Wcielamy się w role osad

Krótki przegląd mojej chęci (045)

Obraz
  Kiedyś takie były reklamy... Ja powiem szczerze, że nie do końca chce mi się to pisać. Nie jestem przyzwyczajony tworzyć częściej niż raz na tydzień. Ale wierzę, że ten post jest potrzebny, bo chciałem zdradzić swoje plany. Zacząłem pracować nad opowiadaniem. Zainspirował mnie Hłasko swą realistyczną wizją świata. Ja też zapragnąłem napisać jakąś życiową historie. Moje dzieło (dzieło hihi) będzie historią obojga zakochanych ludzi i problemów z przyjaciółmi. Niby banał, ale chcę, żeby było to wyjątkowe. Zbliżają się święta. Zasadniczo to będą po jutrze. Jak się z tym czuje? Bardzo dobrze. Lubię ten czas, chociaż nie przepadam za samym czekaniem. Tak jak obiecałem Wam, napisałem o książkach i filmach. Może niedługo coś na temat seriali naskrobię. Gra Uzależniłem się lekko od gierki polskiej produkcji. Mowa o "Broken Ranks". Może więcej napiszę w jakimś zestawieniu gier komputerowych. Miłość i Moc Wiecie co? Mam napisane 2 bardzo ciekawe teksty, ale się waham, żeby je opubliko

Co oglądać na HBO Max? Co nie oglądać na Netflix?

Obraz
  Tak jak obiecałem, dzisiaj będzie o filmach. W kadrze powyżej Peter Dinklage z filmu "Cyrano". Co oglądać? Od początku przyznam, że większość rzeczy obejrzałem na HBO max. Tak się złożyło, że na Netflix oglądałem tylko same gnioty - o których napiszę pod koniec. Temple Grandin Film biograficzny opowiadający historie kobiety, która mimo autyzmu realizuje swoje marzenia związane z hodowlą bydła. Naprawdę przemówiła do mnie ta fabuła, jak i całe wykonanie. Aktorka jest mega przekonywująca. Nauczyłem się trochę o tej chorobie. Określają ją jako dziecięca schizofrenia. Co w przypadku mojej choroby uzupełnia mi wiedzę w głowie. Produkcja szalenie realistyczna i mająca pozytywnego ducha. Jak dla mnie 8/10 - wszystkim gorąco polecam. Cyrano Drugi film jaki mam dla Was jest na podstawie sztuki Cyrano De Bergerac. W trakcie oglądania tej produkcji uświadomiłem sobie, że to jedna z moich ulubionych fikcyjnych postaci ever. Polecam sięgnąć do filmu z lat 30-40 pod tym samym tytułem. Ak

O miłości do mocy i moich refleksjach na zime.

Obraz
Miłość i Moc, Miłość i Moc, Miłość i Moc... Zamówili sobie o mocy, więc coś w tym musi być. Gdyby nie energia, nie byłoby nic. Bo to zaklęte jest w starym i nowym świecie. Obraz rzeczywistości jest zmienny, ale energia jest jedna. Trudno ją eksploatować do końca. Zawsze znajdzie się resztka, której nikt nie zauważy. Ale zawsze też znajdzie się ktoś, kogo my zauważymy. Kogoś komu wyciągniemy rękę nie tylko od święta. Święta mają moc. Przyciągają ludzi, ale też kłopoty. Stres przedświąteczny. Czy wszystko pójdzie z planem? Chciałem do Was napisać, co nowego u mnie, bo zawsze coś się pochwalę albo ponarzekam. Aktualnie jest godzina 04:15 a ja na nogach (na dupie) siedzę i piszę bloga. Ta odpowiedź nie jest błoga... Obiecywałem post na temat filmów i takowy będzie w przyszłym tygodniu. Moc Mam takie wrażenie, że liczby albo słowa mogą mieć moc i ciało. Gdy pomyślimy o nieskończoności, to bardzo ciężko jest sobie to wyobrazić. Ale gdyby tak zrobić refleksje o słowach i liczbach, które nie m

Mikołajki, ale to nie na ten temat. (91)

Obraz
Napiszę o prawdzie, a chciałem o mocy. O jednym i drugim będzie tej nocy... Mikołaj do jednych przyszedł, do drugich nie.  Czytałem przed chwilą artykuł, który sprawił, że pomyślałem. Święta nie są dla wszystkich szczęśliwe. I to z bardzo różnych powodów. Ja należę do tej grupy, co Boże Narodzenie lubi, jednakże nie podchodzę do tego bezkrytycznie. Słabo się czuję, gdy jest zbyt dużo ludzi w jednym miejscu, a ja jestem trzeźwy. Książki Jestem niezadowolony z mojego ostatniego wpisu na temat literatury. Zrobiłem to po łebkach. Następny wpis dotyczący filmów będzie na pewno bardziej rozbudowany. Jestem w połowie opowiadań Hłasko. Książka się rozlatuje i niestety kolejnego czytania może już nie wycierpieć. Co u mnie słychać? Ogólnie nie zbyt szybko, ale do przodu. Mój przyjaciel mawiał, że jestem zamulony. Od jakiegoś czasu jest inaczej. Więcej myślę, więcej robię. Podnoszę sobie poprzeczkę i realizuje plany. Ale też tak kolorowo nie jest. Pojawiają się lęki i rzadziej paranoje. Jestem zd

Co aktualnie czytam? Krótkie opisy 3 książek.

Obraz
Tego posta miałem dzisiaj nie pisać, bo wypadło bardzo dużo rzeczy w tym nadchodzący mecz z Argentyną. Ale jest 19:20, więc jeszcze zdążę. Tematem przewodnim są książki, które czytam lub przeczytałem w ostatnim czasie. Hłasko Nie będę ukrywał, że to właśnie piosenka Pezeta i Sokoła pomogła mi odkryć tych genialnych pisarzy. Już po przesłuchaniu kawałka przypomniałem sobie, że książki Hłasko są u mnie w starej szafie. Wyciągnąłem jedną sztukę - zbiór opowiadań. No i aktualnie właśnie to czytam. Pierwsze opowiadanie jest na temat pracowników firmy transportowej. Wciągnęło mnie lekko. Klimat brudnego PRLu. Realizm. Tytuł to "Baza Sokołowska". Wczytuję się w kolejne rozdziały. Pierwsze wrażenia Marka Hłasko są bardzo obiecujące. Czuję jakbym miał spotkanie z kimś porównywalnym do Tołstoja albo Gombrowicza. Nowy Wspaniały Świat To tytuł ostatniej książki, która przeczytałem, a zwlekałem z tym chyba z rok. Leżała na półce w kolejce. Wiedziałem, że to będzie gruba berta, ponieważ mó

O moich problemach ze snem (13)

Obraz
  Witam Was Wszystkich - "WWW" Mam uprzejmość przedstawić Wam moje nie obojętne podejście do życia. Problemy ze snem Już w czasach liceum, czyli 15-20 lat temu mój zegar biologiczny zaczął się psuć. Z latami nawarstwiało się to. Albo przez uzależnienia, albo przez pracę na nocki. Ale... "Nie ważne kim byłeś, ważne z kim się stałeś" - Epis Stałem się tak o to takim niezwyczajnym facetem, który raz lub kilka razy w miesiącu nie może zasnąć. Który czasami wstaje po 15:00. Albo śpi 24 godziny - chociaż rekordy były wyższe. Dajcie mi lekarstwo Są tabletki na sen, które mają przyśpieszyć zaśnięcie. A ja potrzebuje tabletek, które unormują mój sen i go skrócą. Dlaczego? Jeszcze rok temu, jak żyłem w uzależnieniu, to potrafiłem spać dziennie 14-15 godzin. (codziennie) Teraz gdy organizm się już nieco oczyścił. Śpię zwykle 12-13 godzin. Wiem, że to i tak bardzo dużo, ale już mi ręce opadają i nie wiem jak to jeszcze skrócić. A próbowałem wiele sposobów. Np. ustawienie 2 budz

Prawda o zmianie

Obraz
Dzisiaj święto Samhain, wszystkich świętych czy haloween. Nie bez powodu o tym piszemy. Nadchodzi nowe rozdanie, gdzie większość ludzi będzie miała inne rzeczy za priorytet. Zmieni się to w sercach ludzi. Niektórzy będą dobrzy, niektórzy źli. Nowa era to za dużo stwierdzenie, bo to tylko chwilowa fala.  Ta fala działa od dziesiątek tysięcy lat, gdy ludzie przywdziewali coraz to inne maski. To dzień masek. Zmiana ich na inne... Wszystko zależne od tego czym się karmimy. Złe informację tworzą złe wibracje. Trzeba kochać i kochać. Tak jak to wszystkie jest ułożone. Nie mam lekarstwa na zmiany, ale chciałbym wierzyć, że będą to zmiany na lepsze. Pisząc o nowym rozdaniu, nie mam na myśli wojen czy chorób. Myślę o tym, co będzie w moim i Twoim otoczeniu drogi Czytelniku. Przyjaciele, znajomi i koledzy ubiorą nowe maski, żeby spróbować jak to być kimś innym. I ta wędrówka nigdy się nie kończy. Nie wiadomo, co będzie po śmierci, ale na pewno będzie zabawa. Przepraszam, jeśli przesadziłem, ale

Rola mrówek w moim życiu (smutek 441)

Obraz
  Mrówka - z ang. "ant" Ostatnie wydarzenia skłoniły mnie do takiego zbiorczego tematu. Niby na poważnie, ale puszczam oko, bo to nie takie ważne. Zwykłe życie, więc zaczynamy! Czasy dziecięce Za dzieciaka uwielbiałem się bawić zabawkami oraz spotykać z nieco starszymi kumpli. Od początku jakieś bandy się tworzyły, no i oczywiście budowaliśmy bazy. Jako (chyba) 5 latek pasjonowały mnie mrówki. Lubiłem je zgniatać, obserwować, przypalać. Ale najczęstsze było zalewanie mrowisk, niczym wielka powódź w Biblii.  Teraz wydaje mi się taka zabawa jako coś tragicznego! Literatura (o wiele lat później - życie dorosłe) Dzięki mojemu śp. Tatusiowi trafiłem na dzieła Janusza Zajdla, który jest moim ulubionym polskim pisarzem aż do teraz. Miał jedną książkę, w której mrówki były uosobieniem kosmitów z innej planety. Po prostu ich budowa fizyczna przypominała to zwierzątko.  Niestety nie pamiętam jaki był tytuł tej książki. Może ktoś przypomni? Znalazłem perłe Tuż przed pobytem w szpitalu w

Zmień sobie mindset! (19)

Obraz
Ucząc się angielskiego natrafiłem na pewne słowo, (bardzo interesujące) które nie bardzo ma polski odpowiednik. Chodzi o "mindset" = sposób myślenia. Mój mindset ciągle się zmienia, lecz niektóre punkty pozostają te same. To co się nie zużywa to prawda, to korzeń moich poczynań. A fałsz rozkłada się sam. Każdy dzień rzekomo wygląda tak samo, ale to nie prawda. Jest pewien schemat działań, lecz zawsze wszystko jest inne. Ma nieco inny smak lub zapach.  Coraz więcej pracuję nad sobą. Kilka godzin dziennie przeznaczam na rozwój. To mi się chwali, ale i tak czuję jakiś niedosyt. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mam też pomysły na przyszłość, ale czy one są mądre? Tego nie jestem pewien, ale czas da mi znać i wytłumaczy, w czym mam rację, a w czym nie. Książka Kończę czytać zbiór opowiadań Stephena Kinga. "Po zachodzie słońca". Dla mnie raczej kiepski, nie polecam. Niedługo zacznę czytać Witkowskiego "Antyduchowość", ale też nie mam wiele nadziei na tę książkę.

Coś szczerego na te szare jesienne dni (Okay114)

Obraz
  Tym razem publikowane grafiki są mojego autorstwa. To mój coming out. Pierwszy raz publicznie przyznaje się do tego, że ćwiczę rysunek - w moim wypadku jest to graffiti, które interesowało mnie już od najmłodszych lat. Powyżej "137" mojego autorstwa. Widzę sporo błędów, ale początki są trudne. Poniżej obrazek dla mojego kolegi "Micha". No i tak sobie rysuje i ćwiczę. Myślę, że to bardzo fajne zajęcie. Polecam każdemu, co ma nadmiar czasu. Z miejsca chciałem pozdrowić mojego kolegę Maćka - który obiecał, że to przeczyta! A jak u mnie? Wszystko w porzadku, idzie normalnym torem.  Dzisiaj zatrzymał mnie sąsiad, gdy szedłem z słuchawkami na uszach. Mówię mu, że słucham o UFO. To się zląkł i stwierdził, że to niebezpieczne tematy są - niewyjaśnione zjawiska. Ja mu na to, że spokojnie... (miał jakieś głupie oczy) Blog Jak widać, zacząłem regularnie dodawać posty. Będę to powtarzał cały czas - że robię to głównie dla siebie. To moja autoterapia, chociaż zawiera zawsze co

Proste zaklęcia motywujące (ALLright!)

Obraz
  Obiecałem komuś, że dzisiaj będzie bardziej Ezo, (Ezoteryka) czyli mowa o czarach. Czary są różne, kwadratowe i podłużne. Dopasuj odpowiednie zaklęcie do obrazków. Na serio Nigdy nie jest na serio. Można mówić wiecznie coś, dla samego mówienia. A można w nieskończoność robić coś tylko dla żartu. "Jadę w teren, rozwój moim celem." - BRX I tak ten rozwój stał się jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu. Przeliczam czas nie na pieniądze, ale na wykonane zadania. I cieszy mnie to. Czasem się martwię, że mi to odbiorą. Nie wiem jak, ale się martwię i tak. Najlepiej jest rzucić jakieś zaklęcie ochronne. Coś co w wzmocni świadomość bardziej niż substancje psychoaktywne. Używek o wiele mniej w moim życiu już. Tylko alkohol się aplikuje od święta do święta. To też nie zdrowe - dla muzgó! Esencja Pod tą nazwą prowadziłem projekt na twitterze, z które nic nie wyszło. Lecz to jedno słowo mnie inspiruje i fascynuje. Tak jak "Carpe Diem". Zaklęciami i rytuałami niby się nie

Gra o tron - Kraków 2022

Obraz
  Z relacją to nie będzie miało dużo wspólnego. Po prostu byłem w mieście i załapałem się na akcje twórców "Gry o tron". Była głowa smoka widoczna powyżej oraz żelazny tron poniżej. To było wszystko umieszczone na murach Wawelu. Podobno jeszcze w podziemiach (smocza jama) były smocze jaja, ale tam nie wchodziłem. Moje Powiem Wam, że chciałem, żeby ten post był bardziej pewny siebie i mniej marudzący jak ostatnio. Chodzą mi po głowie różne myśli. Czasem złe, czasem dobre. Podobno ponad 90% tego co myślimy, jest tym, o czym już wcześniej kontemplowaliśmy. Utarta jest taka opinia, że nadmiar myślenia szkodzi. Ogólnie tak jak by to było złe. A ja z kolei uwielbiam to co się dzieje w mojej głowie - zwłaszcza jeżeli tematu refleksji jest dużo. Wtedy czuję, że żyje, że coś to wszystko znaczy. Wyżej wspomniany Żelazny Tron. Można było postać w kolejce i zrobić sobie na nim zdjęcie. Tyle, że stanie zajęłoby jakieś 2 godziny, więc dałem sobie spokój. Zwłaszcza, że nie jestem mistrzem c

Marudzenie (yO 1)

Obraz
  Miałem krótką refleksje: o czym dzisiaj napisać... Oczywiście przez głowę przeszły mi obrazy, że to musi być dzieło wybitne. Ech, życie takie nie jest, zejdźmy na Ziemię. Postanowiłem zacząć od tego, z czym się borykam, a potem wyjdzie, co ma wyjść. Praca i sen Cierpię na hipersomnie, czyli nadmierny sen. Postanowiłem wraz z rodziną, walczyć z tą chorobą. Z 15 godzin snu skróciłem czas do 10. Rano jestem budzony przez ściągnięcie kołdry i mam nadzieję, że to zadziała. Za pracą zacznę się oglądać, jak poradzę sobie ze snem. Głupoty Podoba się Wam dzisiejszy obrazek? Niestety biorę te obrazki nie wiadomo skąd i są nawet nie podpisane. Źle się czuję. Czuję taką pustkę i lęk. To chyba oznacza, że jesień nadchodzi albo już nadeszła. Mądre głupoty Teraz to piszę tego bloga głównie dla siebie. Kiedyś chciałem mieć mnóstwo wyświetleń, a teraz mi to rybka. Ale oczywiście cieszę się na Wasze reakcje. Chyba chciałbym dzięki blogu uzyskać jakieś fajne znajomości czy przyjaźnie. Film Polecam bard

Pamięć absolutna 191

Obraz
Ja przeciwko bestii. Ja przeciwko systemowi. Ja przeciwko wszystkim? Walczę wciąż i wciąż z samym sobą. Nie wiem, czy to się kiedyś zmieni. Zatajam pewne fakty, uczucia, informacje i dopiero później orientuję się o co w tym wszystkim chodzi. Też tak macie? Jak zwykle zaczyna się nowy etap. Zauważyłem, że nie boję się zmian. Boje się życia, ale nie zmian. Czasem pragnę zmian. Różnych ulepszeń, które wprowadzam do mojego systemu pojmowania świata. Napisałem CV i list motywacyjny. Teraz przyszła pora na szukanie pracy. Jakiej? Obojętne. Mogę rozdawać ulotki, myć kible albo nie wiem co.  Przyjaciół jak na lekarstwo, ale miłości wiele - zwłaszcza do rodziny najbliższej. Miłość do tych na których mi zależy, ale nie szybko ich zobaczę - z różnych względów. Miłość do pamięci. Nie posiadam pamięci. Robię rzeczy, czytam, oglądam i nie pamiętam, nie wiem jak to zmienić. Pamięć Te kłopoty to wynik szaleńczego życia. Maksymalne tempo. Zero litości i współczucia. Ostra jazda. Wakacje Jest taka pora,

Moja manifestacja słowa neutralnego. (Gad: 212)

Obraz
Hadit! Manifestacja Nuit. Tymi słowami zaczyna się "Księga Prawa", którą wczoraj przeczytałem już trzeci raz. I za każdym razem, wydaje mi się, jakby ktoś słowa pozamieniał, jakby to było zawsze coś nowego. Myśli precz od wątków Nie spodziewam się pisać o kłamstwie. Jedynie prawda mnie interesuję. Jednakże moje prywatne rzeczy pozostawię dla mnie lub w metafory przekształcę. Blog jako tako ruszył do przodu. Jako Tako po japońsku. Wujkowie w życiu mogą też być bardzo ważną osobą, chociaż to nie jest zbyt częste. Oczywistość Prawdy Woli Rzeczy oczywiste to ciekawy nośnik prawdy. Można zatajać różne rzeczy, jednocześnie dając wiedzę i nadzieję. Chciałbym potrafić dawać nadzieje. Teraz myślę, żeby pisać raz w tygodniu średnio. To nowe postanowienie, a za mną było już dziesiątki różnych decyzji, które umierały z czasem. Jak śnieg. "Na mieście tylko koksu, że se chyba kupie narty." - kali Wkurzają mnie raperzy. Nie tylko dlatego, bo mają przerośnięte ego i myślą, że są el

Moje wątpliwości [123]

Obraz
 Na głośnikach rap. W ręce papieros. Na biurku kawa. Taka moja nocna zabawa... Bardziej fachowo oznacza to spowiedź, którą uwydatniam słowami na blogu. To mój katharsis, to moja terapia, to droga do nirvany. Co jest nie tak? Zastanawiam się czasem, żeby pisać jednak tego bloga. W ten sposób w skali roku różne nastroje się gromadzą w mojej osobie. Raz chcę pisać codziennie, a innym razem jeden tekst miesięcznie. I tak amplituda skacze od góry do dołu, w kółko Macieja. Pozdrawiam Maćka! Tak szczerze. Dla komfortu psychicznego własnej osoby, powinienem pisać raz na tydzień. Tylko to jest bardzo trudne. Ostatnio miałem plan pisania na temat kultury. W sensie teksty o filmach, książkach, a nawet grach. Jednak ten temat spłyca mojego bloga. Bloga? Który miał być na temat Prawdy. Po części moich wydarzeń, po części cytatów filozoficzno-ezoterycznych. Blog miał być zajawką wiedzy dla czytelnika. Czymś co otwiera do dyskusji i napędza człowieka do większego wglądu we własną osobę i rozwój. Na d

"Dekalog" Kieślowskiego

Obraz
  Chciałbym napisać, jak bardzo mi się podobało widowisko, że ambitnie, stylowo i dramatycznie, ale nie do końca tak było. Obejrzenie 10 odcinków zajęło mi 2 miesiące. Nudy. Co prawda wszystko weszło mi w pamięć, mniej lub bardziej, ale lekko nie było. Trzeba przyznać, że każda historia jest rodzajem wysublimowanego pomysłu, lecz wszystkie coś łączy. Dramat. Tak dramat. Kiedyś myślałem, że Polacy powinni być w tej kategorii górą, bo gatunek nie wymaga wielkich efektów specjalnych i wydaje się być tani w produkcji. Nie wiem. Tak szczerze? Wolę pełnometrażowe filmy Kieślowskiego. Z "Dekalogiem" bardziej się męczyłem niż bawiłem. Chociaż oglądałem deska do deski. Najbardziej mi się podobał odcinek z Danielem Olbrychskim. Ja mam wrażenie, że ten film bardzo się postarzał. Widać to najbardziej w szybkości akcji oraz zwrotach zdarzeń, które często nie gęsto da się przewidzieć. Ostatni odcinek ze Sthurem też ciekawy. W każdym bądź razie. Jeśli chcecie obejrzeć, to polecam na VOD TVP

Parada smoków w Krakowie

Obraz
  Witajcie moi mili.  Miałem napisać cały interesujący reportaż z ciekawymi zdjęciami, ale zawsze, wyszło jak wyszło. Parada Smoków to coroczne pokazy fajerwerków i pochód tych wielkich stworzeń zrobionych z jakiś kolorowych materiałów. Mieliśmy jechać autobusem, ale przegłosowane zostało auto. Problem to korki w mieście i kwestia, czy będzie się gdzie zatrzymać. Aczkolwiek na tym etapie wszystko nam się udało. Gorzej było potem. Tłumy niesamowite. Przeszliśmy mostek i mówię, że tam kiedyś nad Wisłą ktoś rozłożył sobie namiot. Ciekawe czy to legalne? (w centrum miasta) Dzisiaj jakoś nie piszę wierszem. Nie wiem, czy to dobrze czy źle. Chciałem koloryzować znaczenia słów podawanych Wam. Może to ważne, a może mniej. Na pewno blisko Ciebie jest zmiana życia na lepsze i będziemy Ci kibicować , jak tylko się da. Pod warunkiem, że się ujawnisz - ha! to nie jest obowiązkowe. Od zaparkowanego auta przeszliśmy jakieś 2 kilometry i zajęliśmy miejscówkę stojącą przy schodach na most. Z mostu było

Witold Gombrowicz - Trans Atlantyk

Obraz
To zażyłem sobie Gombrowicza, bo się go średnio czyta. Jest wspaniały i oferma, gdzie nie ma sensu znak na stronie. Zaraz, zaraz, gdzie tu sens jest? Z panem Witoldem zacząłem się widywać, zaczynając od Ferdydurki, która mi się zresztą bardzo podobała. Potem Pornografia i Kosmos, które skończyłem w połowie. I tak doszedłem do pozycji nr 4, czyli Trans Atlantyk. Umówmy się! Tak właśnie chciałem się z Tobą w końcu umówić, tylko nie bardzo wiem jak zagadać. Nie bój się jednak nic, bo poradzimy sobie. Damy radę, jak WWO. (w wyjątkowych okolicznościach) Każda kolejna książka Gombrowicza wzbogaca mnie i moją duszę oraz męczy prze okrutnie. Pierwsza przeczytana była najlepsza, a ostatnia była najgorsza. Taki świat, nic nie poradzisz. Właściwie to nie byłem pewien, czy chcę na ten temat pisać. Z jednej strony brakuje tematów, z drugiej strony są ich tysiące. (nieskończoność) "Buch Buch Bachem Bach" - Cytat z książki Odnoszę wrażenie, że Pisarz używał słów w sposób przerysowany, żeby

Miłość, śmierć i roboty - Netflix (recenzYja)

Obraz
  Nigdy nie wiedziałem, czy się dobrze przygotuję, ale to zawsze tak mam. Dzisiaj opisuję serial, który nie zrobił mnie w butelkę. Ogólnie tylko o takich staram się pisać. Pomysł Wszystko wzięło się z pomysłu. Weźmy, zróbmy animacje, gdzie każdy odcinek będzie o czymś innym. Wszystko w klimatach science-fiction, a na dodatek można mieć skojarzenia z Black Mirror. Każdy pomysł jest wszystkim. Każda cząsteczka jest pomysłem. Trzeba je produkować. Mózg musi pracować na odpowiednich drganiach, żeby dojść do mistrzostwa. Racja Jp na 100% Odcinki trwają średnio 10-20 minut. Jest to zmienne i też ciekawe. Cholernie dobra robota animatorów. Wszystko podane jest w najwyższym możliwym standardzie. Ja nie widziałem kosmosu wcześniej. Dopiero ktoś mi pokazał gwiazdy. Ktoś? To byłeś (aś) Ty? Niewiarygodne. Sens życia jest taki, jaki sobie samemu ustalimy. Jeden woli ziemniaki, drugi woli pokrzywy. Zupa z pokrzywami albo sałatka jest podobno bardzo dobra, a nie próbowałem - a szkoda! Majestat Jak d

Nota biograficzna na mój temat - cała prawda

Witaj serdecznie na moim blogu!     Mam na imię Kacper, jestem po 30stce i pochodzę z Krakowa. Na osiedlowej ośce, gdzie straciłem wiele lat życia, siedząc na ławce w parku, otrzymałem pseudonim Casius od serdecznego kolegi Artura. W necie długo podpisywałem się Kamysto - połączenie pierwszych liter imienia i nazwiska. Docelowo około 2016 roku określiłem swoją osobę tajemniczą liczbą 137, która oznacza moją duchowość i ludzie czasem dociekają, dlaczego jestem tymi trzema cyferkami. Jasnego wyjaśnienia może nie być, lecz stało się tak w trakcie wchodzenia w tematy ezoteryczne i numerologię.     Moje życie ogólnie dzieli się na trzy etapy. Od narodzin do 24 roku życia, kiedy wystąpiła u mnie psychoza i wylądowałem w szpitalu psychiatrycznym. Ten pierwszy okres był etapem normalności, naiwności, ogromnych błędów i braku szacunku do siebie i ludzi. Patrząc wstecz, ten pierwszy "Ja", to postać przeciętnego człowieka zagubionego w tym świecie. Następnie 2 lata to okres przejściowy,

Wykład na UJ - Praktyki magiczne i czarostwo (relacYja)

Obraz
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Tutaj będę prawdę pisał. Unikam tego, lecz głównym bohaterem jestem ja, czy tego chcę, czy nie chcę.  Wspaniałe wieści: czarownice i czarodzieje przybyli do Miasta Królów Polski, żeby wymieniać się poglądami na temat, które zaklęcie jest najbardziej skuteczne. Przewaga była kobiet, zdecydowanie. Konwent trwał 2 dni. Cała plejada artystów słowa oraz zwykłych słuchaczy, chociaż studenci zwykli nie są. W końcu to inteligencja do jakiej niestety się nie zaliczam. Wrażenie zrobił na mnie filozof i historyk z rudymi włosami. Chciałem być tak jak on. Taki mądry i inteligentny. Jestem już na to za stary. W kronikach nie było mowy o mojej osobie. Aż dziwne. Jestem magiem 137 o którym jeszcze nikt nie słyszał. Bałem się pierwszego dnia. Bałem się, że mnie zjedzą, że nie jestem przystosowany do społeczeństwa. A to było wyjście do ludzi. To był zastrzyk społecznego ładu. Pokonałem to i przybyłem na punkt 9:00. Wysłuchałem wstępu, który wcale nie był wstępem i ch

Relicta - znowu gra. (recenzYja)

Obraz
  Ach dzisiaj znowu gra. Przykro mi, jeśli Cię to nie interesuję, lecz taki jest grafik. Potem odpoczniemy od wirtualnych rozrywek Ostatnio pisałem o grze podobnej do wiedźmina 2, dzisiaj piszę o grze podobnej do Portala. Nic tylko zachwalam. Odziej się duszy moja w najlepsze cekiny. Znajdę sens pisząc i robiąc miny. Opisywana ów aplikacja na komputer jest bardzo powabna. Jest leciutka i nie wymaga głupich rzeczy, żeby się nią cieszyć. Uciecha jest straszna, gdy widać coś skłaniającego do myślenia. A myślenia jest sporo. Żeby przejść dalej, to trzeba rozwiązywać łamigłówki w futurystycznym świecie, magii? Nie, magii to tu raczej nie ma, chociaż jest coś innego. Genialna fantastyka zawarta w zwrotach akcji i przygodach na wyciągnięcie ręki. Zawarta historia prowadzi gracza w świat Relicty - z tego co wiem, jest to artefakt. Konkrety są takie, że występują metalowe skrzynki, które się magnetyzuje i nadaje im kierunek lotu albo odpychania jedna drugą. W tle nasza córka dociera na stacje,

Dentysta - artysta

Obraz
  Pielęgnowałem kiedyś dobre życie w spokoju i nadziei. Teraz przyszła pora na rzeczywistość. O co chodzi z tym dentystą? Czemu nie mówimy o nich artyści? Stroją się specjalnie dla nas. Zakładają kroksy, niebieskie rękawiczki, pasek od spódniczki i może ukryte szelki, chociaż wkład jest niewielki. Bólu nie ma. Może prawie nie ma. Jest tylko strach i to jest najgorsze. Poczucie zagrożenia, że coś może przytrafić się źle. Druga niechętna rzecz to możliwość utopienia się w swojej własnej ślinie. Wie to każdy góral i góralka, że najlepsze na oscypki jest kozie mleko. Jestem eco. Wszystko jednorazowe, że aż można by osobny wiersz o tym napisać. Każdy przedmiot jest starannie płukany, w Bóg wie czym. Żadna strata udać się czasem do specjalisty. Odsłonić oczy przed majestatem Gabinetu Stomatologicznego. Najlepiej chodzić raz na rok albo częściej. 2 lata odpadają. Niech to nie będą 3 lata, ani 4, tylko 1 rok. Nerwy mogą się pojawić. To nie wygodne, gdy ktoś grzebię w naszej buzi. Może boleć sz

GreedFall RPG - Gra (recenzYja)

Obraz
Dla tych co lubią i dla tych, co nie lubią. Dzisiaj piszemy o ciekawej grze, którą ostatnio przeszedłem. Co ciekawe jest ona podobna do Wiedźmina 2. Akcja zaczęła się w mieście, tak to jest moje podejście. Pełno spelun i tawern, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie. Krasnoludków nie widziałem, z czego bardzo ubolewam, bo nie taki to jest świat, jak u Tolkiena. Z tym panem nie wiele to ma wspólnego, dlatego chodźmy dalej i nie dajmy się pojmać. Są tu ciekawe dialogi, chociaż sens z nich niewielki. Czasem trzeba przewijać, czasem poczytać, ale i tak najlepiej to robić swoje i nie przestawać. Potem pojawiają się potwory. Niczym z "Piratów z Karaibów". To mroczne bestie. Będą Was straszyć po nocach swoim kwasem. Kwasu jest sporo, ale zasoby gotówki też się znajdą. Potrzebujesz hajsu Wojowniku Światła . I w życiu, i w grze. Ja tu się dorobiłem niezłej sumki. Za tę kasę mogę przekupywać prostytutki, żeby się od nich czegoś mądrego dowiedzieć. Co można mądrego wiedzieć od prostyt

"Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj" - Mery Spolsky (Książka - recenzyja)

Obraz
  Natknąłem się na nią, słuchając rapu, bo ja jestem uzależniony od niego - chociaż się leczę. Siostra mnie zaczęła nękać. Mówi: pasuje Ci taki prezent? Ja: Ależ oczywiście. W ten sposób zostałem posiadaczem tej lektury. Mowa dzisiaj o lekturze, a nie o muzyce, która szpeci i rozświetla księżyc milionami zer. To jest wbrew okien.  Sama książka Tytuł może zmylić. Bowiem jest bardzo oryginalny, ale odbiega od tematu. Jest to ogólnie zbiór opowiadań o sobie oraz wierszy. Mnie od tego boli już głowa. Od tych rymów ciągłych i przerywanych. Nie wiadomo, kiedy na co trafię, a ja wolę sprawdzone rozrywki. Była to dla mnie inspiracja. Dostałem to mniej więcej, gdy zacząłem tutaj pisać. Nie da się tego ukryć, ani ukartować, to po prostu jest taką siłą, jaka została nadana. Do Ciebie Siła mówi, olej Pana, a ja nie olewam, tylko Panią spotykam. Pani Marysiu. Pamiętam oglądałem wywiad, który dałaś Winiemu.  https://youtu.be/HIK2iBE1SHA On się w Tobie zakochał, a ja? To za duże słowo, lecz Twój uśmi

Setny post na blogu, czyli daję radę i jadę na eskapadę.

Obraz
Gwoli ścisłości, dziś zacząłem od wyboru grafiki, co zwykle robię na końcu. Nie wiem, czy to takie ważne, ale nigdy nie chce oszukiwać. Setny raz dzielę się z Wami moją historią. Raz jest ona poprawna, innym razem wyjęta z kontekstu, a co trzeci raz coś się dzieje złego. Nie da się wykluczyć zła, gdy pragnie się dobra. Ja pragnę dobra. Jest taki cytat: "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro." Mistrz i Małgorzata Prawie z pamięci to napisałem, a jak wiadomo ludzie po takich przejściach jak ja mam, pamięć mają słabą. Zacznijmy więc tę poezję tworzyć w 3 kierunkach, a właściwie we dwóch. Jedni mówią, że jest tylko przeszłość i przyszłość, a inni mówią, że jest tylko teraźniejszość. Ja założę, że wszystko jest możliwe. Przeszłość Moja praca nad warsztatem rozwijała się jeszcze przed tym blogiem. Było ich kilka, ale nie wszystkie warte uwagi. Od około 5 lat piszę autorskie teksty, a wcześniej pisałem o filmach, bo się nimi pasjonuję. Jednak bardzie

Nowy album Borixona - MMA to sztos

Obraz
  "Jadę w teren, rozwój moim celem. Kiedy stoisz w miejscu, szybko będziesz zerem." - BRX Ten album to sztos. Nie na wyrost. Po prostu słucha się go magicznie, nie ważne co ludzie powiedzą i tak będzie kosmicznie. Wiem, że możesz nie słuchać rapu. Dla mnie to pokarm dla duszy. Dla mnie to współczesna poezja. Dla mnie... A co dla Ciebie? Wyśrubowany tekst o wszystkim dobrym i złym na ciele. Każdy ma swój gust i wie wszystko sam. A ten kto nie wie, powinien się nauczyć. Rozwój moim celem. Traktuje ten blog jako terapie. Tu się po nosie podrapie. Czemu ta płyta jest dobra? Dlatego bo jest naprawdę szczera i "na czasie". Widać dużą dozę autentyczności i pewną mądrość, bo facet jest w okoliach 40stki. Już mam przygotowany nowy album do opowiedzenia. W innym stylu, chociaż styl należy do mnie. Ja nie rymuję, ja piszę. Raz dobrze, a raz źle.  Powiedz mi cokolwiek wiesz. Powiedz, że ulica prawdą jest. Powiedz, co to w końcu za sen. Jak długo będziemy śnili tę piosenkę? Tak

List do Józka (Jozue5) - każda pomoc się liczy

Obraz
Kilka słów do Jozue5. Zawsze Cię lubiłem, nie wiadomo skąd. Po prostu jesteś kumpel, a nie jakiś ktoś. Ktoś to może być Ktosiecki, ale z nim już się nie kumpluję. Dedykujemy ten post mojemu koledze, aby szybko stanął na nogi. Bo rogi... Nie prawda. Miał wypadek. Ciężki wypadek. "Na samym dnie, spotkamy się." Na dole link, żeby mu pomóc. Bo tutaj pomoc jest naprawdę potrzebna. To nie puste słowa. To gorączka złota, których jednych omija, a drugich kocha. "Masz dwie ręce i **uj, to kombinuj" Tak kiedyś usłyszałem. Tutaj to się nie do końca sprawdza. Jozue czym zawiniłeś? To Twoja wina? Przecież serce miałeś dobre. Nie było w Tobie dużo grzechu. To mogło spaść na każdą inną osobę. Stracił nogi, stracił dłonie, w zimnym śniegu. Na wyprawie. Był bardzo dzielny, ale organizm nie wytrzymał. Na szczęście, że żyje, bo to by była ogromna strata. Jaki z niego tata? Nijaki. Robiłeś złe rzeczy, to prawda. Ale kto nie robił? W szczegóły się nie będę wdawać, bo to Twoja sprawa. Ni

Nowy start. Co powiecie na regularne białe wiersze z mocą tysiąca słów?

Obraz
Mery Spolsky mnie inspiruje, tak jak czarna kawa z cukrem i mlekiem, którą teraz pije. Chciałbym powiedzieć Wam historie. Znośną, żałosną, prostą i dlaczego taką piękną? Pomysł zrodził się w męczarniach. W starych stodołach i na dnie wielkich jezior płaczu i śmiechu. Chcę Wam dać nową jakość. Białe wiersze. Od nich wszystko się zaczyna i toczy powoli jak mitsubishi. Zupełnie nowa twarz bloga , która póki co była ukryta za parawanem, ale która ukarze się w końcu w pełnej gracji. Chcę(m) pokazać tajne źródła mojej magiji, która jest szeroko rozumiana, ale która jest tajemna. Pss.. Nie dla wszystkich, ale wszystko za prawdę. Tu trochę normalniej. Będę opisywał tematy, zdarzenia, kulturę za pomocą białych wierszy. 1 post na 2 dni. Taki jest plan. Możecie mi powiedzieć "spadaj", ale to się tak nie układa. Hejt znośny, lecz żałosny. Nie rymuje zwykle, chociaż czasami tak zrobię. Po co? Sam nie wiem. Mam miłość do wszystkich żywych istot. A teraz czekajcie na Wielką Przemowę. Na

Daje oznaki życia. Szkoda życia, ale nie szkoda słów. Albo na odwrót?

Obraz
  Po dłuższej przerwie Witam wszystkich. Ten materiał przygotowałem na podstawie własnych doświadczeń i planów, ale nie będę wnikał mocno w prywatne sprawy. Nowy rozdział Przerwa od blogowania chyba wyszła mi na dobre. Zacząłem pracować nad moim nowym filmem krótkometrażowym. Będzie to animacja zaledwie 2-3 minutowa. Specjalnie dla Was, chociaż dla mnie też, bo mogę sprawdzić własne umiejętności. W przyszłości wstawię jakieś grafiki, ale na tym etapie jeszcze wiele może się pozmieniać. Praca, spacery i seks Pracuje nadal u mamy w zakładzie krawieckim. Na 1/4 etatu. Tyle jestem w stanie wytrzymać. Na razie o innej pracy nie myślę. Może kiedyś będę mógł się przedstawić jako "krawiec"? Spacery weszły w krew. Codziennie robię niecałą godzinę marszu. Głównie po parku, ale też w lesie. Kupiłem sobie pakiet gigabajtów i słucham podcastów.  Seks. Haha. Nie ma wcale. Lipa! Przeczytane książki Ostatnio przeczytałem "Instytut" spod pióra K.C. Archer. Jestem w miarę zadowolony.