Burza mózgów na dzień kobiet

 

Witajcie Kochani oraz Mniej Kochani.

Mam całkiem sporo do napisania, bo dawno tego nie robiłem - przynajmniej jeśli chodzi o taką luźną rozmowę.

Postanowiłem, że nie będę już pisał na blogu, na temat moich problemów, bo to prowadzi tylko do niezręcznych sytuacji - często dla mnie niezręcznych. Moje problemy, moja głowa.

Tu wychodzi jedna refleksja. Każdy jest mistrzem swojego życia, bo spotyka problemy, których inni nie mają. To czyni nas wyjątkowymi. Czasem poradniki nie są w stanie pomóc, mi nie pomagają w zasadzie nigdy.

Filmy

Niestety mam tylko netflixa, bo hbo mi się skończyło. No na razie muszę sobie poradzić. Chciałem Wam polecić dwa filmy.

"Ostatni Komers" - Mimo dość niskiej oceny na Filmwebie film naprawdę fajny. Ogólnie liczą się tutaj głównie dialogi, która wyglądają naprawdę autentycznie. Produkcja powinna się nazywać "Przed Komersem", bo czekamy i czekamy i nic. 7,5/10

Drugi obraz, który chciałbym gorąco polecić to "Bliżej". W doborowej obsadzie Julia Roberts, Natalie Portman, Cliv Oven oraz Jude Law. Nie przepadam za bardzo za romansami, ale ten wpadł w moje gusta. Mam wrażenie, że w zdarzeniach w tym filmie jest naprawdę dużo prawdy. Minimum 7/10.

...

Chyba się uzależniłem od tabaki. Dodaje mi ona smaku życia.

Myślałem, że mam więcej do powiedzenia.

O grach komputerowych nie piszę, przynajmniej nie tym razem.

Seriale? Oglądałem niedawno "Wielką Wodę" (netflix polska produkcja) Naprawdę fajny i krótki serial na temat powodzi z 1997 roku. Nie miałem pojęcia, że Wrocław wtedy tak zalałio. Ale mam wymówke, bo miałem wtedy 9 lat. 

Jeśli nie pisać o problemach, to o czym?

O faktach. O tym co się naprawdę dzieje. Po tym seansie filmu "Bliżej" odkryłem, że w różnych rzeczach najbardziej mnie jara prawda. Taka esencja dzieła, które coś opowiada, coś uchwytuje. Ma to miejsce również w książkach i muzyce.

A właśnie...

Książki. Czytam właśnie najgorszą książke w moim życiu. Chcę skończyć całą, żeby zapamiętać, jak wygląda dno. Z całym szacunkiem do polskiego autora, ale Twoje dzieło jest tak marne, że nie sposób tego opisać. Mowa o - Valarand. Podzielone królestwo - Mirosław Pawliczek. Fantstyka najniższego możliwego lotu.

Jednak mam coś do powiedzenia...

"To że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia."

Mój kolega Jozue wypił szklankę domestosu, ale na szczęście zadzwonił po karetkę. Ech Józek, gupku Ty.

Edyta mnie wspiera. Cieszy mnie to. Tak samo Rysiek mnie wspiera, Mati. No i oczywiście bliscy. Starych znajomych rzadko widuję. Dzisiaj na dzień kobiet sprezentowałem trzy klawe babki. 


Specjalna grafika dla Was Kobiet, unikalna, bo zrobiona przez AI. :D Tak samo to AI mi się podoba, jak się jego boję.

Dobrze.

Kłończe.

Na koniec zostawiłem bardzo istotną informację.

Jedną nogą powróciłem do pasji filmowej. Jestem w trakcie kręcenia mojego trzeciego , krótkometrażowego filmu. Tym razem będzie to dokument. Na przełomie marca i kwietnia powinien znaleźć się na Jutub. Jeśli ktoś nie oglądał mojego wcześniejszego filmu - Wieczór z Cieniem - to bardzo zapraszam.




Pozdrawiam Was Serduszka i Serduszkowie!


Komentarze

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Pierwsza kaligrafia pisma automatycznego