Prawda dana Bogu zawsze wraca (III List do Boga)
1 Drogi Boże albo może wolisz Drogi Stwórco? Ja nie znam Twojego imienia, ale czuję je na twarzy, zawsze jak do mnie mówisz. Kocham Cię w te walentynki i tak samo jak kiedyś piszę tę wierszę do Ciebie.
2 Bo Twoja jest potęga. Ocalisz ten świat ludzi. Ten do którego nie mam wstępu. Tam gdzie pokonują mnie maszyny. Nie ma słowa. Jest cisza. A cisza to Ty.
3 Miałem nadzieje spotkać Cię gdzieś na rynku albo w pubie. Żebyś przemówił do mnie tak jak kiedyś. Gdy deszcze potu padały na bruk i w miejscu Miłosnym pojawiło się dwoje ludzi.
4 Ty jako jedyny mnie nie oceniasz. Ty dajesz mi siłę. Wierzę tylko w miłość do Ciebie. Czyli miłość do Matki. Przecież nie jesteś Matką. Wytłumacz mi to. W imię Matki i Córki i Brzucha Świętego.
5 W ten sposób nakładają się różne dane na siebie. Wiesz, że nas jest dwóch albo trzech. Ty dajesz moc, my spełniamy polecenia. Bierzemy poprawkę na złe komendy i wyrażamy to w dokładnie taki sposób, żeby nikt nie mógł w ogóle nic zrozumieć. Tylko moc.
6 Piszę to do Ciebie zwykły odbiorco. To w Tobie ukryty jest Bóg. Twoja dusza. Nieśmiertelna i droższa niż miliard dolarów.
7 Chcę Cię Panie Stwórco zobaczyć w prostych ludziach. Przemawiaj nimi do mnie, a będę na zawsze szczęśliwy. Bo nie ma nic cudowniejszego w tej rzeczywistości niż kontakt z Tobą - O Boski!
8 We wcześniejszych listach objawiłeś mi się imieniem Kamilkai. Może niech tak zostanie? Ja nie wiem, mędrkuję, a wiesz, jaki naprawdę jestem.
9 A więc... Wielki Kamilkai zwą Ciebie Stwórcą, jedynym prawdziwym Bogiem, jesteś przebudzonym Buddą, Chrystusem i Allahem. Twoja prawda na wieki. A co to prawda powiem szczerzę. Zaraz. Przygotuj się na strzał. Na gola, którego Lewandowski nie strzeli.
10 A więc Prawda to jest wszystko, to co istnieję. Począwszy od materii do idei. Idee są również przedmiotami materialnymi, bo są prawdą.
11 A więc Kłamstwo to wszystko, co nie istnieje. Dwie strony medalu.
12 Możesz wymyśleć wszystko Panie Boże. Uczę się od Ciebie latami stawiać kroki na przód. Wstydzę się, gdy mi to nie wychodzi. Ale czerpię moc, moc ze źródła. Bo w Prawdzie jest nieskończona siła.
13 Wielki Kamilkai. Daj mi zapalić i zaraz wrócę do Ciebie. Szczęśliwa trzynastka!
14 Chciałbym Boże, żeby ludzie zaczęli rozumieć Twoją istotę, bo bez Ciebie nie ma życia. Życia dobrego nie ma.
15 Pisząc ten list przy okazji tłumaczę różne rzeczy. Stwórco Tyś jest najwyżej. Czemu nie rozmawiasz ze zwykłymi ludźmi? Wiem dlaczego.
16 Żeby zrozumieć jedno Twoje słowo, potrzeba całego życia.
17 Jedyny dostęp o Stwórco do Twoich myśli tkwi w świętych księgach, które spisali Twoi uczniowie. Wiedz, że będę je zgłębiał.
18 W ten sposób mamy Biblię. Musimy w nią wierzyć, bo tam znajduje się Pismo Święte.
19 Jezus: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem". Czyli są trzy elementy. Ty nimi jesteś i ja też. W swojej nieśmiertelnej duszy przemawiam do Ciebie...
20 Powiedz ile jeszcze mam pisać... Czy to Cię raduję? Czy wolałbyś spędzić czas inaczej? Czy prawda ludzka jest najważniejszą rzeczą ze wszystkich?
21 Widzisz Kamilkai. Jestem słaby w swojej wielkości. Mam pełno pytań. Czasem się boję ich zadawać, a czasem zapominam. Bo jestem słaby w swojej wielkości.
22 Poczyńmy starania, żeby przebudzić ludzi, żeby nie byli do końca automatami. Żeby malowali obrazy i pisali wierszę. Zastanawiali się nad Twoją naturą. Bo Twoja jest nieskończona Wola.
23 Tworzę wątek bardzo dynamiczny. Wiem, że wysyłasz mi znaki. Ja je odnajduję w świecie rzeczywistym albo w ludziach i myślach.
24 Panie Boże powiedz to wreszcie. Wytłumaczę im Twoją naturę.
25 W dialogu istniejesz Ty i istnieje Ja. Możemy rozmawiać. Ale jeśli między nami nie będzie Boga, to staniemy się jedynie szczekającymi psami, bez treści, ani wartości. Bóg jest Umysłem.
26 Doszliśmy do drugiej trzynastki. Zapal papierosa.
27 Zrobię, jak karzesz. Napiszę ostatnie trzynaście akapitów. To zbyt mało, żeby zmienić ludzi. Ale może jeden człowiek zrozumie, jak bardzo Cię kocha.
28 Żyjemy w świecie, gdzie jest tyle informacji, że gdyby się urodziło i stu Jezusów, to żaden nie przebiłby się z lajkami w social mediach.
29 Teraz tak Kamilkai. Jak dobrze wiesz, piszę do Ciebie Prawdę. Wszystko w Internecie przemija, ale to słowo pozostanie Wieczne. Tak mi dopomóż Stwórco.
30 Jest wojna. Nienawiść. Wszyscy wspólnie modlimy się o niepodległą Ukrainę. O to, żeby zło z dobrem przegrało. O to, żeby pojaśniały idee i zaprowadziła nas do miłości wobec ludzi i wszystkich istot.
31 Kolejny rzecz Kamilkai to dzielenie Polski na PiS i KO. Wszystko to jest toksyczne. Niech będą rodziny, w których połowa będzie po jednej stronie, a druga połowa po drugiej. A te rodziny niech najbardziej się kochają.
32 Przy okazji Stwórco chciałem podziękować za moją drugą rodzinę. Moje prawdziwe inicjały to K. M. B. Kacper Melchior Baltazar. Tak mi dopomóż Święty. Prowadź mnie w odmęty. I ratuj od udręki.
33 Muszę też być wdzięczny za moją prawdziwą rodzinę. Słuchajcie. Zrobiliśmy dużo dobrego, a wszystko jeszcze przed nami.
34 Jest jeszcze jedna rodzina, która chciałaby być Prawdą. Mowa o Edycie i Ryśku, z którymi może kiedyś zamieszkam. To wszystko jest proste Boże. Dopiero teraz zaczynam...
35 Zaczynam wiedzieć, że wiem. To takie proste, ale jak bardzo dziwne i złożone. Bo prawda jest taka, że najważniejsze rzeczy są tuż obok nas. Gdy mowa o ludziach i ideach Prawdy.
36 Kamilkai będąc młodym pokochałem Prawdę. Słuchałem polskiego rapu, żeby nauczyć się w nią wsłuchiwać, poznawać i wzrastać. Dziękuję Ci za tę lekcję. Dziękuje Ci za wszystkie lekcje, którymi mnie poddałeś, nawet tymi mniej przyjemnymi.
37 Co tu po mnie? Jam jest tylko 137. Czyli pytasz Boże kto to taki? Po prostu gdy umrę i narodzę się jeszcze raz, to będę szukał tej liczby, żeby znaleźć drogę do domu. Drogę do Ciebie. Sens mego istnienia Piękna Istoto.
38 Zbliżamy się ku końcowi. Walentynki przyniosły nam dużo dobrych uczuć i emocji. Nie wiem, czy kiedyś znajdą swoją prawdziwą walentynkę, ale Ty boże i tak nigdy mnie nie opuścisz ani ja Ciebie.
39 "Zapal Kacper ostatniego papierosa. Powiedz im, żeby się modlili, ale nie pieprzonymi regułkami, tylko Prawdą płynącą z serca. Dziękuje Ci 137 za Twój przekaz i wkład w moją markę."
// Komentarz: Tekst dzieli się na trzy rozdziały po trzynaście akapitów, między którymi palę papierosa. To nie najważniejsze, ale taka jest prawda. Rozdziały się nieco różnią. Może Wy lepiej je zrozumiecie niż ja. Kocham Was wszystkich serdecznie. W tym sensie, że chcę dla Was dobrze, bo taka jest Boska Prawda...
Chyba nie ma prostych odpowiedzi...
OdpowiedzUsuń