O moich planach rozwoju poza pisaniem bloga, koledze żulu i piosenkarce Adele dla upiększenia tytułu

Tym razem grafikę znalazłem jako pierwszą do tekstu. Myślę, że przedstawia ciekawą geometrię. Nie jestem pewny, ale heksagram tworzy podobne krawędzie do tych. Mamy łącznie sześć trójkątów, ale podzielone na dwa kolory, co może symbolizować liczbę 33, która jest dosyć kluczowa w kwestiach duchowych.

Na blogu takich tematów na pewno nie zabraknie, bo ja już dziś złapałem się na tym, że zacząłem analizować mój napęd do bloga jako pewną formę energii. Tekst, który wcześniej napisałem, był istnym wyzwalaczem we mnie różnego rodzaju emocji. Pozytywnych jak najbardziej.

Jeszcze przed chwilą planowałem napisanie tego posta na jutro, ale pewna osóbka na czacie przywróciła mnie do porządku, twierdząc, że to dziś jest ta pora. Wcześniejszy tekst pisałem w nocy i dlatego był z datą wczorajszą, no ale dobrze. Jestem tutaj np. (no problem)

Myślę, że podsuwanie Wam piosenek, może być fajną grą. Czytacie sobie, a tu nagle link i zmiana klimatu. Co powiecie na Adele - Roling in The Deep (lyrics) ?

To jeden z trzech kawałków Adele, które lubię. Poza "Hello" i "Skyfall". Reszty mi się trudno słucha, bo ona prawie w każdej piosence stawia na akcent miłosny. A dla mnie jest to totalny przerost koloru "różowego". Jak przesłuchałem jej płytę, to miałem wrażenie, że to dojrzała artystka, ale z jakąś niedojrzałością seksualną...

Zmierzam do kwestii zawodowych. Jestem teraz na rencie, ale muszę się martwić o swoją przyszłość i na pewno nie chce pasywnie podchodzić do zdarzeń, które nadejdą. Jestem w pełni przekonany, że stawiam na naukę angielskiego. Chciałbym biegle porozumiewać się w tym języku. To kwestia lat nauki, ale wierzę, że plan jest realny. Co ma do tego Adele? Można uczyć się języka z piosenek, włączając właśnie kawałki z dopiskiem "lyrics", bo sam słuch może często nie wystarczyć. Tak samo się to ma do oglądania filmów z angielskimi napisami, ale to mnie zbyt drażni jak czegoś nie rozumiem...

Tu podrzucam ciekawego linka. Zestawienie najlepszych blogów naukowych 2018 roku.

No i dołożyłem sobie roboty, a czuje się zmęczony. Muszę przejrzeć kilka stron z podanego wyżej zastawienia. A jak wiadomo wpływ nauki na komórki mózgowe jest straszny! Trzeba myśleć (...)

Wczoraj była u mnie posiadówa, bo chata była wolna. I na sam koniec człowiek, którego uważam za przyjaciela zrobił coś bardzo brzydkiego. To się tak nawarstwiało z każdym wypitym kieliszek wódki. Chłopak jest po ciężkiej operacji serca, ale bez procentów regularnie to się nie da. Serce i alkohol? Co to ma wspólnego. A trawka? Tym bardziej nie szkodzi przecież...

Ja sam się muszę pilnować z używkami, ale u mnie to jest na tle zdrowia psychicznego. Miałem iść na terapie teraz, ale po 1 spotkaniu zrezygnowałem. Chyba po prostu grupa i ten ton rozmowy, który za sobą niosła mnie nie przekonał, wręcz odepchnął. Terapeuci zdawali się nie rozumieć mojej diagnozy w ogóle.

Ziomek o pseudonimie Cartlon_Leach właśnie powrócił na czat, bo był 2 miechy na odwyku. Jest na tym etapie zarzekania się, że to absolutny koniec alkoholu. Da radę? Nie wiem. To ten koleś, co mu robiłem amatorski teledysk ostatnio do piosenki na yt.

Nie.. Nie.. Nie. Kończę już pisać. Będę odpoczywał słuchając piosenek z dopiskiem "lyrics" i myślał o Was i o tym czym się najeść na noc. Czy taka długość tekstu jak ten jest w sam raz czy nie? Piszcie w komentarzach.

Komentarze

  1. Twoje „pióro” zaczyna być ostre jak krakowska maczeta. „Jak przesłuchałem jej płytę, to miałem wrażenie, że to dojrzała artystka, ale z jakąś niedojrzałością seksualna...”
    Musisz popracować nad marketingiem i będziesz bardziej popularny niż Kasia Tusk w swoim najlepszym momencie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzę że spędziłeś na blogu trochę czasu. Dziękuje. Jak Kasia Tusk?? Musiałbym być synem Beaty Tusk, żeby to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny wpis, widać, ze pisanie przychodzi z łatwością, cięty język, baczne obserwowanie rzeczywistości i celne wnioski. Fragment o Adele wyśmienity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę z serca. Nie zastanawiam się długo. Po prostu to powstaje jednym ciągiem. Moje myśli i nic poza tym. Pozdrawiam i dziękuje za miły komentarz

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Pierwsza kaligrafia pisma automatycznego