Przygotowania do świąt - co u mnie słychać? (09)

Dzisiaj postanowiłem napisać - co u mnie słychać?

Cierpię z powodu zaburzonego rytmu snu. Śpię nawet 15h na dobę. Często budzę się, gdy jest ciemno. Dzisiaj postanowiłem nie spać i stworzyłem listę rzeczy do zrobienia. Jedną z nich jest pisanie bloga.

Przyjaciele

Doszedłem do wniosku, że miano takiej osoby w moim życiu dostają trzy ludziska, których w jakiś sposób kocham. Reszta to rodzina albo znajomi. Wydaję mi się, że podobnie traktuje przyjaciół jak i rodzinę, chociaż trochę na innych prawach.

Rytm dnia

Czytanie książek, granie w gry, robienie projektów internetowych. Tym zajmuję się i to jest moja rutyna. Każde zadanie jest czymś innym - rozrywką, obowiązkiem, ale przybierają formę jedności. Zmienisz jedno, a zmieni się całość.

Mikołaj

Zrobiliśmy u mnie losowanie w domu i każdy kupuje jednej osobie prezent. Jaki ta osoba sobie życzy, ale trochę w tajemnicy, żeby był klimat świąt.

Bardzo lubię ten okres. Niektórzy mówią, że nie przepadają. Ja przepadam. Kocham moją rodzinę. Lubię prezenty oraz dobre jedzenie.

Najgorzej w sylwestra. Czemu? Rzuciłem ćpanie. Alkoholu mi nie wolno. I tak trochę smutno. Tęskno do tych wszystkich głupich imprez, które przeżyłem. Zobaczymy. Może z jakąś fajną osobą albo kilkoma wejdę w nowy rok. Oby.

A Wy lubicie święta? Może macie jakieś ciekawe rytuały świąteczne? Życzenia złożę Ci później!

Komentarze

  1. Ja lubię oczekiwanie, czysty dom i światełka, no i smakołyki, bo w święta już nie ten smak.. Wigilia to spotkanie i radość prezentów, choć z wiekiem wole dawać, niż dostawać.
    Sylwestra nie lubię, za to cenię spacery w Nowy rok, wszyscy śpią, cisza...
    Dobry nastrój i mocny sen, dający odpoczynek to ważne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rok to niezła kasa dla taksówkarzy. Ja jeżdziłem taxi kiedyś to się dało 1000 zł przez noc zrobić. =)

      Wesołych świąt!

      Usuń
  2. Dosyć uporządkowane mam dni i tygodnie. Już nie wyrywam się na "wolność", szukam spokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też szukam spokoju ale moi znajomi i przyjaciele mi go nie daja. Non stop sie coś dzieje, ale to może i dobrze?

      Usuń
  3. ja nazywam wielu ludzi przyjaciółmi, nie dlatego bynajmniej że nie zawiedli mnie, ale dlatego, bo ja ich cenię i chciała bym być przyjacielem. Taki mam punkt widzenia, życie mnie doświadczyło w taki sposób, że doznałam wiele oznak ciepła ze strony wielu, wielu osób.
    Mogę być może być naiwna. hehe, nie wiem, ja się wciąż uczę. Nie zrażam się, chociaż mam tendencję do idealizowania kogoś. Pozdrawiam. Fajny pomysł na blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za komentarz.

      Z tymi przyjaciółmi to jest różnie. Ja bym mógl o wiele więcej osób tak nazywać, ale nie czuje tego. Z drugiej strony są ludzie którzy maja 1 przyjaciela albo żadnego... Na to narzekać nie byłem

      Dziś byłem na kieliszku u kolegi, ale tak się zachowywaliśmy jak przyjeciele. Róznie życie się toczy

      Usuń
  4. "przyjaciel/ółka" to dla mnie mocne, poważne słowo, trzeba spełnić ostre wymagania, bym kogoś tak nazwał, stąd też mam ich niewiele, reszta to "dobrzy /mniej lub bardziej/ kumple, czy kumpele", a dalej to po prostu znajomi...
    w przyjaciołach/ółkach ciekawe jest to, że najwięcej się od nich wymaga, ale też najwięcej się im wybacza...

    ja Święta zaczynam naturalnie, 21-go, w dniu Przesilenia Zimowego, zaś kończę tak stopniowo, powoli z początkiem stycznia... aczkolwiek to raczej jest tak pro forma, bo zbyt wielkich różnic w moim funkcjonowaniu wtedy nie ma, trochę trudno jest być jeszcze bardziej na luzie, niż się już jest...
    ...
    co do Sylwestra, to właśnie dziś zaczęły mi się kićkać plany, chwilowo nie wiadomo, jak to będzie, ale czasem już tak było i zawsze spadałem na cztery łapy, więc tym razem też nie robię z tego zagadnienia...
    p.jzns i wesołego zająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam duża restrykcje do słowa przyjaciela.

      natomiast mam termin dla najlepszego przyjaciela - mianowicie słowo "brat". i być może mam takiego a być może nie mam. trudno powiedzieć bo jest to bardzo wybuchowa osoba i widocznie mnie inteligentna ode mnie, no ale łączy nas na pewno prawdziwa przyjaźn. on wyszedl z wiezienia nie dawno. niewazne zreszta.

      swieta ja zaczynam 24 koncze 2 stycznia. z tym ze w swieto 3 kroli mam imieniny. Kacpra.

      na temat nazewnictwa ludzi przyjaciol/kolegow to mozna by duzy artykul napisac.

      dzieki za komentarz!
      wesołych świat!

      Usuń
  5. Co u Pana słychać to Pana prywatna sprawa chyba ,że ekshibicjonizm przegrywa z dobrym wychowaniem wtedy można straszyć ludzi jak zboczeńcy w parku. Wielu włazi na pal i drze się co u nich a jak kto ich na ten pal nabija, drą się wniebogłosy. Chce Pan być jednym z nich ? Już któryś raz czytam o jakiś kolcach jakie ma Pan w tyłku ..tyle ,że z tego nic nie wynika. Piłam, ćpałam, paliłam, pieprzyłam się ...jako historia to żałosne . Podoba się ludziom , którzy nie dostrzegają własnej wartości. Ciekawych Świąt Bożego Narodzenia Panu życzę i ciekawych konkluzji wartych opowiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko sie naucze tworzyc informacje z czystej energii, to nie bede ich zasmiecac wlasnymi sprawami. poki co jeszcze tej wladzy nie mam. (ale nad nia pracuje)

      Usuń
  6. Chyba zgodzę się z Jotką@. Bardziej lubię przygotowania niż same Święta. Tym bardziej, że jestem „religijnie napiętnowany”;-) i kiedyś bardzo skrupulatnie obchodziłem Adwent, Roraty, postanowienia i te wszystkie sprawy… Teraz już mniej:-) Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jesteś ateistą?

      Święta to też czas przemyślenia swojego życia. Nowego początku. Tak ja to w tym roku przeżyłem i niedługo o tym napiszę!

      pozdrawiam wesołych świąt

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Pierwsza kaligrafia pisma automatycznego