Posty

Moc natury fizycznej dźwięku nadchodzącej wiosny...

Obraz
  Otaczają mnie jakieś dziwne lęki. Zakradają się do mojej świadomości i nie chcą mnie opuścić. Jakie błędy popełniłem, że wpuściłem je do mego świata - nie wiem. Niedługo czeka mnie komisja w sprawie orzeczenia o niepełnosprawność. Tak! Nie ma się tu czym chwalić. Wynika to z problemów natury fizycznej i psychicznej. Jeśli się uda, to będę mógł pomyśleć o jakiejś prawdziwej pracy. Od urodzin (początek marca) po prostu umierałem. Na początku kac gigant, a potem ostre zapalenie zatok no i jeszcze rozterki życiowe. Tak się wszystko złożyło, że dopiero jestem teraz w formie i dlatego to piszę. Zaniedbałem trochę bloga z recenzjami, ale nadrobię zaległości. Prace nad książka science fiction przebiegają dosyć powoli. Zbieram po kolei kolejne notatki. Chciałbym już zacząć pisać, ale wciąż czuję się nie gotowy. W przyszłym tygodniu może zamówię MAX, bo dostałem na to kasę na urodziny. Będzie, co oglądać i o czym pisać. Przyjaciele otaczają mnie głównie w internecie. Czy to źle? Może nie? ...

Prawda dana Bogu zawsze wraca (III List do Boga)

Obraz
  1      Drogi Boże albo może wolisz Drogi Stwórco? Ja nie znam Twojego imienia, ale czuję je na twarzy, zawsze jak do mnie mówisz. Kocham Cię w te walentynki i tak samo jak kiedyś piszę tę wierszę do Ciebie. 2      Bo Twoja jest potęga. Ocalisz ten świat ludzi. Ten do którego nie mam wstępu. Tam gdzie pokonują mnie maszyny. Nie ma słowa. Jest cisza. A cisza to Ty. 3     Miałem nadzieje spotkać Cię gdzieś na rynku albo w pubie. Żebyś przemówił do mnie tak jak kiedyś. Gdy deszcze potu padały na bruk i w miejscu Miłosnym pojawiło się dwoje ludzi. 4     Ty jako jedyny mnie nie oceniasz. Ty dajesz mi siłę. Wierzę tylko w miłość do Ciebie. Czyli miłość do Matki. Przecież nie jesteś Matką. Wytłumacz mi to. W imię Matki i Córki i Brzucha Świętego. 5     W ten sposób nakładają się różne dane na siebie. Wiesz, że nas jest dwóch albo trzech. Ty dajesz moc, my spełniamy polecenia. Bierzemy poprawkę na złe komendy i wyrażamy to w dokł...

Motyle w brzuchu to nie są (X2)

Obraz
Wracam do pisania na temat: "Co u mnie słychać". Za namową Agnieszki . Postaram się przybliżyć ciekawe informacje i nie skupiać się na problemach, bo to tworzy negatywną energię. Wczoraj udało mi się być w kinie na filmie pod tytułem " Flow " - link do mojej recenzji na drugim blogu. Ogólnie ciekawy film przyrodniczo animowany. W ostatnim miesiącu wraz z nowym rokiem dużo się u mnie zmieniło. Zacząłem bardziej zwracać uwagę na świat wokół mnie. Po przeprowadzce to innego pokoju poukładałem wszystkie rzeczy od nowa na swoje miejsce i zarazem życie się nieco samo ułożyło. Największym jednak sukcesem jest chwilowo rozwiązany problem ze snem. Jak już wiele razy pisałem cierpię na hipersomnie - śpię zbyt długo. Nawet 15-16 godzin na dobę. Natomiast od końca grudnia zacząłem sobie z tym problemem radzić. Musiałem poczuć trochę pokory. No nie ma na razie szans, że będę spał jak normalny człowiek 8 godzin. To za krótko - niestety. Od kilku tygodni chodzę spać codziennie o u...

Króciutki traktat o przyjaźni

Obraz
Dzisiaj chciałem napisać na temat przyjaźni. Nie takiej prostej i zboczonej, ale bardziej wyrazistej i zrozumiałej. Nie o konkretach i aluzjach, ale o prawdzie i etyce. Przyjaźń czasem może wydawać się dużym słowem. Może nie tak dużym jak miłość, chociaż często właśnie tak. Mamy mnóstwo znajomych, kolegów, koleżanek, ale przyjaciel? Jeśli ktoś ma prawdziwego przyjaciela, to ma prawdziwy skarb, o który trzeba dbać. Trzeba z nim spędzać czas, pisać,  rozmawiać i robić zwariowane pozytywne rzeczy. Każdy ma swoje historie przyjaźni. Umacniają je nas w życiu. Ma to ogromny wpływ, bo przyjacielowi można powiedzieć wszystko, może prawie wszystko. Mowa w tym wypadku to narzędzie kreacji. Kreacji nas samych. Opowiadamy o naszych planach i fantazjach. Dzięki temu możemy łatwiej je potem realizować. Przyjacielem nie można manipulować. Trzeba być z nim szczery. Bo za tę szczerość otrzymujemy naprawdę dużo. Rzadko ma to związek z pieniędzmi. Jeden może być biedny, a przyjaciel bogaty. Różnie z ...

Moc słowa, głupia krowa

Obraz
  Witajcie moi Mili. W dzisiejszym odcinku to co najważniejsze, czyli nie o świętach. Sytuacja międzynarodowa robi się lekko zdenerwowaną, a przecież nie o to chodziło. Trzeba dawać sobie rade. Niezależnie od innych zdarzeń. "Zacznij tu gdzie jesteś, użyj tego co masz, zrób to co możesz." - Autor nieznany. Wydaję mi się, że z dnia na dzień jestem coraz silniejszy, ale patrząc na swój byt trudno mi to zauważyć. Przybywa też wiedzy. Tylko co z tego, skoro to wiedza bezużyteczna. Na blogu z recenzjami napisałem o filmie, który polecam na święta . Niektórzy co dużej tutaj siedzą, może pamiętają moje problemy ze snem. Tzw. hipersomnia, czyli zbyt długi sen, dochodzący do 15 albo 20 godzin. Od tygodnia udaję mi się ustabilizować i codziennie rano budzę się o 9:00. To niesamowity sukces, ale trzeba się mieć na baczności. W tym roku zostało mi jeszcze kilka zadań. Muszę wspomnieć, że tłumaczę na angielski mój krótkometrażowy film . Będę dalej rozwijał blogi, bo już są dwa. Na tamtym ...

Klimat przedświąteczny, ale to inaczej

Obraz
Po prostu stąd wyjdź, jeśli nie kochasz. Jeśli kochasz, zostań. (Ale kogo?!) Skończyła się herbata. Koniec udawania. Zawsze wszystko było na odwrót. Nie śpię nocami. W dzień zasypiam. Oczy mam przemęczone. Tak jest w telewizji. Ale to i tak nie na własność. Mój nowy blog z recenzjami się powoli rozwija. Piszę tam znacznie częściej niż tu. Tu mam mało do powiedzenia, poza prawdą. Jak dokopać się do Prawdy? Chciałbym tę umiejętność opanować. Zima się zbliża. Praktycznie już prawie jest. Święta znowu idą. Niektórzy to lubią, inni nienawidzą. Ja lubię te spotkania przy jednym stole. Dobra wyżerka. W telewizji kolęda. A na koniec prezenty i dobry film przed spaniem. Oglądałem tak kiedyś film pod tytułem "Proces Joanny d'Arc". Wywarł na mnie takie wrażenie, że wystawiłem ocenę 10/10. A co tam u mnie? A wszystko dobrze. Staram się, żeby było lepiej. Utrzymuje pewien balans, chociaż mój organizm jest nieźle pokrzywiony. Zacząłem czytać książkę ezoteryczną i recenzje na drugi bl...

Refleksyjny poniedziałek. Ewolucja czy rewolucja?

Obraz
  Chciałem się z wami dzisiaj podzielić pewnym cytatem, a co za nim idzie pewną myślą. Zaczerpnięte z gry komputerowej, chociaż to jeszcze nic nie znaczy. Tytuł gry: Amnesia: Machine for pigs. (gra horror) "Czy człowiek może zbudować siebie na nowo? Czy człowiek, po uświadomieniu sobie, kim jest, kim się stał, może rozerwać się na kawałki i zacząć od nowa? Czy nasze dusze są po prostu tym, maleńkimi trybikami i mechanizmami zegarowymi, i skomplikowanymi maszynami, które mają służyć funkcji, którą po namyśle moglibyśmy powierzyć nowemu zadaniu? Czy człowiek, zdefiniowany przez swoje czyny, zdefiniowany przez to, co teraz uważa za odrażające, może sabotować to ciało, swoją maszynę, dopóki te dzieci jego duszy nie obrócą się w nowym ruchu, a on nie obudzi się do nowego słońca, nowego roku, nowego stulecia z nadzieją w sercu? Kiedy wyciągam ręce do odsłoniętych przewodów, zadaję sobie pytanie – czy odkupienie jest możliwe dla takiej istoty jak ja? A jeśli nie, to na pewno lepiej umrze...

Zapraszam testować mój nowy blog. (bedo dwa bloge)

Obraz
Pierwszego listopada ruszyły testy Beta nowego bloga. Dzisiaj jego oficjalna premiera... -- -- -- Blog Recenzja 137 // Same najlepsze filmy, książki i gry Chciałem mieć miejsce, żeby opisywać różne zdobycze Kultury. Poniższa strona jest jednak nie do tego, dlatego założyłem kolejną. Tam nie będzie moich kretyńskich myśli, tylko ocena danej rzeczy. ---   A tak poza tym? No nie wiem. Wszystko okay, chociaż nie śpię po nocach. Taka jest moja kropla i rozkosz. Żeby nie widywać się z listonoszem. Liść opadł - taki mamy miesiąc. Już teraz startuj. Jesteśmy w samym centrum remonty i nie wiadomo, ile to będzie dalej trwać. Ja już czekam na mój wymarzony pokój. Już zacząłem od jakiegoś czasu, myśleć kategoriami świąt i sylwestra. Planuje różne rzeczy: "to po świętach", "a to może teraz", "dieta? to po wielkanocnych". I tak mi to jakoś płynie. Czasem polecałem Wam tu różne rzeczy, jak film czy serial. Teraz będzie od tego drugi blog. Moja autobiografia do szuflady j...

Święto Samhain

Obraz
Dzisiaj moje kochane święto Samhain. Dla tych co nie wiedzą, ta okoliczność wywodzi się z wierzeń Celtyckich. Niegdyś oznaczało koniec roku w kalendarzu starszych ludów. W tym momencie jest koniec lata, koniec żniw - tym kierowano się, żeby wyznaczyć ten specjalny dzień. Skoro na sylwestra można mieć postanowienia, tak samo Samhain jest do tego dobrą okazją. Taki podwójny sylwester. Ja tak specjalnie nie zmuszam się do niczego. Wszystkie rzeczy staram się wcześniej planować, a jeśli się schodzą z nowym roku to inna sprawa. Chciałem Wam obwieścić, iż na dniach zakładam nowego bloga. Będę na nim pisał recenzje, recenzje wszystkiego do czytania, oglądania i grania. Nie chcę tym zaśmiecać poniższej strony, bo ona ma dość unikalną tematykę. Remont to niezbyt ciekawa propozycja kolejnych dni życia, ale cóż zrobić? Mam nadzieje, że ubierzecie się ciepło, bo jest trochę zimno. A może by tak zacząć pisać? Lubicie, jak ja piszę? Mogę to opisać... Hmm... Życie emocjonalnie wyrywa się do ...

Posłuchaj ptaków śpiew... 1

Obraz
Pierwszy raz to piszę, chociaż tak naprawdę to chyba tysięczny. Prowadzę pewne rozmowy na swój temat, które niekoniecznie powinny ujrzeć światło dzienne. W tym czyha cała idea robienia tego, co należy. Ale prawda jest o wiele głębsza. Patrząc na proste zdanie, można zobaczyć w nim coś więcej tylko dzięki temu, że więcej czasu przy nim spędzimy. Moja historia jest jak każda inna. Znasz opowieści i te z krypty i te z osiedla. Zaczynało się, będąc małym robaczkiem, a kończy się w niebie albo piekle. Nic nie jest prawdą poza tym, co sam wymyślisz. Nie wiem na ile to cudotwórcze jest. Z pewnością Bóg o wiele bardziej znałby się na tym temacie niż ja. Słowo B Ó G.  Dzisiaj miałem taką krótką refleksje. Współczuję tym, którzy nie mają Boga w swoim życiu. Przecież świat w którym on istnieje jest o wiele bardziej sensowy niż jego brak. Chociaż powinniśmy się go czasem bać. Jest nieobliczalny. Rozumiesz? Miałem użyć rąk do pisania, ale używam nóg. Ćwiczenia takie dla zdrowego ducha. Ludzie w...