Posty

Zapraszam testować mój nowy blog. (bedo dwa bloge)

Obraz
Pierwszego listopada ruszyły testy Beta nowego bloga. Dzisiaj jego oficjalna premiera... -- -- -- Blog Recenzja 137 // Same najlepsze filmy, książki i gry Chciałem mieć miejsce, żeby opisywać różne zdobycze Kultury. Poniższa strona jest jednak nie do tego, dlatego założyłem kolejną. Tam nie będzie moich kretyńskich myśli, tylko ocena danej rzeczy. ---   A tak poza tym? No nie wiem. Wszystko okay, chociaż nie śpię po nocach. Taka jest moja kropla i rozkosz. Żeby nie widywać się z listonoszem. Liść opadł - taki mamy miesiąc. Już teraz startuj. Jesteśmy w samym centrum remonty i nie wiadomo, ile to będzie dalej trwać. Ja już czekam na mój wymarzony pokój. Już zacząłem od jakiegoś czasu, myśleć kategoriami świąt i sylwestra. Planuje różne rzeczy: "to po świętach", "a to może teraz", "dieta? to po wielkanocnych". I tak mi to jakoś płynie. Czasem polecałem Wam tu różne rzeczy, jak film czy serial. Teraz będzie od tego drugi blog. Moja autobiografia do szuflady j

Święto Samhain

Obraz
Dzisiaj moje kochane święto Samhain. Dla tych co nie wiedzą, ta okoliczność wywodzi się z wierzeń Celtyckich. Niegdyś oznaczało koniec roku w kalendarzu starszych ludów. W tym momencie jest koniec lata, koniec żniw - tym kierowano się, żeby wyznaczyć ten specjalny dzień. Skoro na sylwestra można mieć postanowienia, tak samo Samhain jest do tego dobrą okazją. Taki podwójny sylwester. Ja tak specjalnie nie zmuszam się do niczego. Wszystkie rzeczy staram się wcześniej planować, a jeśli się schodzą z nowym roku to inna sprawa. Chciałem Wam obwieścić, iż na dniach zakładam nowego bloga. Będę na nim pisał recenzje, recenzje wszystkiego do czytania, oglądania i grania. Nie chcę tym zaśmiecać poniższej strony, bo ona ma dość unikalną tematykę. Remont to niezbyt ciekawa propozycja kolejnych dni życia, ale cóż zrobić? Mam nadzieje, że ubierzecie się ciepło, bo jest trochę zimno. A może by tak zacząć pisać? Lubicie, jak ja piszę? Mogę to opisać... Hmm... Życie emocjonalnie wyrywa się do góry noga

Posłuchaj ptaków śpiew... 1

Obraz
Pierwszy raz to piszę, chociaż tak naprawdę to chyba tysięczny. Prowadzę pewne rozmowy na swój temat, które niekoniecznie powinny ujrzeć światło dzienne. W tym czyha cała idea robienia tego, co należy. Ale prawda jest o wiele głębsza. Patrząc na proste zdanie, można zobaczyć w nim coś więcej tylko dzięki temu, że więcej czasu przy nim spędzimy. Moja historia jest jak każda inna. Znasz opowieści i te z krypty i te z osiedla. Zaczynało się, będąc małym robaczkiem, a kończy się w niebie albo piekle. Nic nie jest prawdą poza tym, co sam wymyślisz. Nie wiem na ile to cudotwórcze jest. Z pewnością Bóg o wiele bardziej znałby się na tym temacie niż ja. Słowo B Ó G.  Dzisiaj miałem taką krótką refleksje. Współczuję tym, którzy nie mają Boga w swoim życiu. Przecież świat w którym on istnieje jest o wiele bardziej sensowy niż jego brak. Chociaż powinniśmy się go czasem bać. Jest nieobliczalny. Rozumiesz? Miałem użyć rąk do pisania, ale używam nóg. Ćwiczenia takie dla zdrowego ducha. Ludzie wierz

Trochę tak jakby o rapie ale bez przekazu kolego (koleżanko)

Obraz
Popatrz w niebo. Widzisz gwiazdy? To jest estrada bez żadnej miazgi. Witajcie moi mili. Całkiem szybko piszę, bo minęło zaledwie trzy dni od ostatniego postu. To nie jedyna niespodzianka. Przechodzę tak jak każdy z Was stan ewolucji. Jedni szybciej, drudzy wolniej rozwijają siebie i świat wokół. Czy na lepsze? Wszystko się przewidzieć nie da, ale głęboko wierzę, że tak właśnie jest. Uratowałem jednego robaczka, ale musiałem zabić trzy trzmiele. Niestety. Były zagrożeniem dla mojego psa Denisa. Śpię do jakiś kosmicznych pór albo nie śpię wcale.  Zabite ptaki to okropny widok. Skończyłem dzisiaj grę - symulator lotu na Marsa. Takie chodzenie po innej planecie. Łatwa gierka, ale może znudzić. Niby przygodówka, ale mało tam zagadek było. Żywię nadzieję, że ten Świat przeistoczy się w wykwintny krajobraz. Mówię tu o tym co na zewnątrz jak i wewnątrz. Jak na górze, tak i na dole. P-dole. Chciałbym się nauczyć tajnych nauk pisania. Czegoś, czego nikt nie zna. Jakieś mrówki chodzą mi po rękach

Poczuj wiatr we włosach późną porą letnią

Obraz
  "Pewnego razu Odyn przemówił do nas, ludzi, i nakazał nam chwytać to, czego w życiu pragniemy. Oznajmił, że dzień naszej śmierci jest znany jeszcze przed naszymi narodzinami i nic, co byśmy uczynili, nie zdoła tego zmienić. Możemy jedynie przeżywać dane nam życie w pełni, do ostatniej chwili. Bo żaden przeklęty tchórz nie zostanie wpuszczony do Valhalli. My, starzy ludzie, powiadamy, że w halli Odyna znajdzie się miejsce tylko dla wojowników. Lecz młodzi nie rozumieją słowa "wojownik". Oczyma wyobraźni widzą męża na polu bitwy, odzianego w kolczugę, z bronią w ręku. Wojownik to jednak coś więcej. To ten, kto sam nadaje kształt swemu przeznaczeniu, nie czekając, aż wszechmocny Bóg zrobi to za niego." - Bjorn Andreas - cytat z książki Jomswiking Czas ognia i żelaza. Witajcie moi mili. Mam nieco nowych pomysłów i chce wrócić do częstszego pisania. Podpowiada mi w tym anioł i diabeł. W ten sposób chcę opisać, jak się czuje. Mieliście kiedyś tak, że nie wiedzieliście,

Trzydniowy urlop w lesie samemu - relacja

Obraz
Witajcie moi Mili. Lato przyszło. Rzadziej piszę, ale dzisiaj chcę stworzyć bardziej obszerny tekst - tak jak niektórzy znajomi blogerzy. Sześć lat nie byłem na urlopie, chociaż niektórzy sądzą, że cały czas jestem na wakacjach. Czasem jednak trzeba sobie zrobić urlop od urlopu, żeby nie bolała dupa ani głowa.  Już od dawna marzę o ucieczkach do lasu. Wcześniej próbowałem parę razy wyjechać, ale zwykle kończyło się to na jednym dniu i ogólnie średnio to wspominam. Kilka lat temu byłem na wsi pod namiotem, ale to było koło domu ciotki mojej, więc się raczej nie liczy. Taki bushcraft to nie bushcraft. Ogólnie wydarzyło się to wszystko bardzo szybko. Tydzień temu zacząłem mieć znowu problemy ze spaniem. Dwa miesiące udało się wstawać codziennie o 10 i coś nagle się popsuło. Spałem do 15. Nie wiedziałem, w czym tkwi wina, dlatego postanowiłem, że może potrzebuje urlopu faktycznie. Przedstawiłem pomysł wyjazdu bliskim i zaczęliśmy wspólnie myśleć i organizować.  Padło na las między Myślenic

"Walka rzecz prosta" (białe wiersze)

Obraz
Na jedno kolano piszę wiersze pierwsze. Na drugi raz pojadę moherowym pojazdem. Nie zawsze trzeci raz przychodzi tak szybko. To są różne świata niuanse. Magia prawdziwa to nie rzecz chciwa. Mam to wytapetowane na głowie. Lecz zło czai się blisko. Kasuje je szybkim strzałem. Moja moherowa walka następuje zręcznie. Nie chce mieć pretensji. Chcę jeździć i bawić się. Wygrać, nie przegrać, ale czy to się da? Mam bujną tę wiedzę uczciwą. Trzymam schowaną z papierem wagę złota. Zrozum to wszystko na trzy. Trzy momenty, trzy wizje, trzy spojrzenia. Łap chwile mówią, ale nie daj się zwieźć. Idź lepiej do rzeki, wejdź. Przekonasz się, czy krawędź ma. Na około niuansem tym, który zwierzę Ci da. Zapomnij zły, bo wygrasz Ty. I ja...

Posiadanie smutku w samym sobie nie wyklucza obejrzenia prawdy

Obraz
  Smutek mnie rani. Już nie lęki, nie strach, nie fobia, tylko sam smutek.  "Będziemy smutek łyżkami jeść..." - Maria Peszek Zazwyczaj kupuje takie gazety jak Nieznany Świat albo Czwarty Wymiar, ewentualnie Świat Wiedzy. Tym razem jednak sięgnąłem po miesięcznik na temat historii i...? Normalnie przeczytałem od deski do deski. Tak mnie to zajęło. Odkryłem, że interesuję się historią! Sprawia mi to ogromną radość. Wiem, że nie piszę tyle bloga co kiedyś, ale tyle musi na razie wystarczyć. Kolejny wpis postaram się, żeby był bardziej abstrakcyjny. A co w moim życiu? Czy ludzie, których spotykamy, są podstawieni? Tak się zastanawiam. Czy to z góry jest zaplanowane, że akurat w ten dzień natkniemy się na jakąś konkretną osobę? Takie odnoszę wrażenie.  Tajne znaki w galeriach handlowych Jeśli ktoś ma czasem stany urojeniowe, to może łatwo zauważyć, że w galeriach handlowych ludzie mijając siebie, przesyłają sobie tajemne znaki. Tak do cholery, wysyłają sobie podświadomie informacj

Zacząłem zapisywać na taśmie, jak wygląda obecnie moje miasto - Kraków.

Obraz
  Jak zazwyczaj witam Was beznadziejną grafiką. To już staje się zwyczajem. Aż rymuję, nie zdejmuję, wagi z tonu. Chciałem się dzisiaj podzielić moimi osiągnięciami w robieniu filmów na Youtube. Oprócz moich produkcji krótkometrażowych - kto widział, ten wie, zacząłem tworzyć coś w rodzaju kroniki mojego miasta, czyli Krakowa. Mam zamiar dokumentować krótkimi nagraniami wygląd miasta, ludzi, krajobrazu w czasach obecnych, żeby kiedyś (na emeryturze) będzie to miały dobry sens. To tylko dodatkowe moje zajęcie. Dzisiaj oglądamy, a nie piszemy. Pozdrawiam Was. Poniżej trzy nagrane filmy z mojego osiedla. Polecam =)

Fallout (serial) - pisane raczej dla fanów gry

Obraz
Nie wszyscy wiedzą, ale niegdyś prowadziłem blog filmowy i regularnie pisałem recenzje. Może trochę wyszedłem z wprawy, lecz pokłady energii pozostały. Dzisiaj przedstawiam wam najnowszy serial na podstawie kultowej gry komputerowej, której jestem gorącym fanem. Ponad dwadzieścia lat temu, gdy byłem w szkole podstawowej zagrywaliśmy się Fallout'em w domu, by w trakcie przerw lekcyjnych rozmawiać na jego temat. Tych Fallout'ów od tamtej pory trochę przybyło i zmieniła się forma, lecz sama treść pozostała taka sama lub prawie taka sama. Należę do tej grupy osób, które zamówiły usługę Amazon Prime właśnie po to, by obejrzeć ten serial. Polecam zastanowić się nad subskrypcją, ponieważ jest na bardzo fajnych warunkach finansowych. To opinia, nie reklama. Dobrze. Przejdźmy do samego serialu... 1. Ogólne odczucia - mało spoilerów.  W tytule napisałem o spoilerach, bo nie chcę pisać normalnej recenzji, a raczej otworzyć dyskusję. Fallout jest serialem kompletnym. Dziełem Science Fictio