Dwie sprawy. Nie mam pomysłu.


Dzisiaj mam do omówienia dwie sprawy. Mam nadzieje, że w jednej coś mi pomożecie.

Dzień zacząłem udanie. Przed chwilą skończyłem się uczyć słówek z angielskiego, a teraz biorę się za pisanie. Następnie idę do sąsiada mu pomóc z telefonem. Potem pójdę na chwilę do pracy i dniówka odrobiona.

Sprawa 1 - spanie

Po naprawdę wielu latach zaczyna mi się udawać sprawowanie kontroli nad snem. Do tej pory spałem nawet 15-16 godzin na dobę. Było to wynikiem oddziaływania leków oraz zażywaniu używek.

Od tygodnia śpię 10h dziennie. Zasypiam koło 1:00 i wstaję o 11:00. Taki plan chce realizować przez kolejny miesiąc, potem może spróbuje bardziej zredukować ten czas.

Co mi pomogło?

Smartband - inaczej opaska elektroniczna. Pokazuje mi najróżniejsze informacje. Wszystko na ręce. Mogę sprawdzić godzinę, prognozę pogody oraz ile kroków przeszedłem w dany dzień. Ale najważniejsze z tego jest to, że mam budzenie wibracjami i w przeciwieństwie do zwykłego budzika, to na mnie działa.

Mam też nowy look. Na lewej ręce zegarek Casio, a na drugiej opaska.

Sprawa 2 - komercyjne blogowanie

Chciałem się Was zapytać, co o tym myślicie? Zastanawiam się, żeby potraktować blogowanie jako źródło dochodu. Założyłbym jeszcze 2 blogi, prócz tego, i zarabiałbym na reklamach.

Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Czy jeśli na blogu pojawią się reklamy, to też będziecie chętnie tutaj przychodzić?

Na razie czekam aż Google zweryfikuje moją stronę. Wtedy będę mógł włączyć komercyjną stronę bloga. 

End

Napiszcie, co myślicie. Wasze blogi przejrzę dzisiaj wieczór. Pozdrawiam K. [137]

Komentarze

  1. Mój blog nie zarabia. Prowadzę go dla przyjemności- powiedzmy. Początkowo chciałam pokazywać na nim moje serwetki. Ale po latach zrozumiałam, że pomógł mi przetrwać traumatyczną zmianę( w 2009 straciłam pracę i stałam się nomadem, by po 11 latach wrócić do wyuczonego zawodu).
    Co myślę o zarabianiu, o którym wspominasz. Niektórzy blogerzy mają bardzo dużą liczbę obserwujących i dużo wyświetleń, wtedy mogą czerpać zyski z reklam.( nie mam pojęcia w jakiej wysokości) Niektórzy nawiązują współpracę z wydawnictwami lub firmami kosmetycznymi.
    Dobrym pomysłem są vlogi na YouTube. Im więcej subskrybentów , im więcej wyświetleń tym lepiej. Ale musisz mieć dobry pomysł na siebie, żeby chcieli Cię słuchać i odwiedzać, co nie jest ani proste, ani oczywiste, bo to ciężka praca i ryzyko- wypali albo nie. Ale próbować warto.
    Dziękuję za wizytę u mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby odnieść sukces na jutub to trzeba było kilka lat wstecz się tym zająć. Z resztą nie mam do tego głowy, bo nie lubie pokazywać się publicznie. Tak samo żawsze wolałem być reżyserem niż aktorem.

      No nie wiem będę myślał nad zarobkiem. Jako freelancer chciałbym coś robić.

      Usuń
  2. Na zarabianiu nie znam się, dlatego nie jestem milionerką.
    jeśli sytuacja Cię zmusza, spróbuj, choć sama zrezygnowałam z zaglądania na kilka blogów , bo denerwują mnie reklamy właśnie...
    Zarabianie na blogu to także zobowiązanie i uwiązanie.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie jestem milionerem, ale dlatego, bo się akurat znam na zarabianu... to tak, jak z narkotykami: np. alkoholik jest właśnie dlatego alkoholikiem, bo się nie zna na piciu gorzały... ktoś, kto umie pić, nigdy nim nie zostanie... z zarabianiem jest tak samo...
      p.jzns :)

      Usuń
    2. Fajna złota myśl, zapamiętam.

      Usuń
  3. w drugiej sprawie nie pomogę, bo nie mam doświadczeń, ani nawet nie myślałem o zarabianiu blogowaniu... co prawda ktoś kiedyś kupił ode mnie kilka tekstów wraz z prawami autorskim, ale to był tylko pojedynczy epizod...
    odstawka dragów lub leków przeważnie zawsze wiąże się z jakimiś perturbacjami w temacie spania... natomiast pytanie brzmi, czy masz z tym problem?... jeśli nie, to o czym rozmowa?...
    a jeśli tak, to zawsze byłem fanem metody hardkorowej, polegającej na aplikowaniu sobie wysiłku fizycznego i regularnej deprywacji spania... po jakimś czasie organizm jakoś sam sobie znajdzie optimum i problem znika... numer polega na tym, że każdy ma inną dobową normę czasu spania... jeśli Twoje 10 godzin na dobę nie koliduje z resztą życia i ogólnie czujesz się dobrze, to po co z tym walczyć, do tego jeszcze planowo?... lepiej zaufać Intuicji, która wie lepiej, ile Ci trzeba snu, tylko najpierw trzeba ją dopuścić do głosu...
    p. jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem akutlanie na etapie, w którym jest 10h snu. ale w przyszłości chciałbym osiągnąć pułap 7-8 godzin snu dziennie już dożywotnio - tak mi dopomóż pan Bozia.

      Usuń
  4. Mnie są takie gadżety zbędne. Nawet zwykłego zegarka nie noszę.

    Miałam doświadczenie z jedną firmą, ale zaczęli mi dawać zlecenia na tematy, którym ja jestem absolutnie przeciwna.
    Żeby nie pisać tekstów kompletnie wbrew samej sobie, a z bloga nie zrobić gówna, napisałam artykuł na ich zlecenie, który był antyreklamą. W ten sposób zerwali ze mną porozumienie, a mnie ulżyło.

    To może się okazać fajne, prosty zarobek itd., ale wszystko zależy od tematów. Czasami narzuca się takie bzdury, że mnie ręce opadały.
    To było kilka lat temu, może dziś jest coś inaczej. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.

    Jest jeszcze taka kwestia, że blogi reklamowe najczęściej tracą poczytność. Była na mojej liście czytelniczej taka fajna dziewczyna, świetnie prowadziła swojego bloga, robiła cudne zdjęcia, mądrze pisała, ale zajęła się reklamą i to się stało nijakie jak szare mydło. W ogóle nieciekawy już jest jej blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak natomiast Ty mówisz o przypadkach, gdzie ktoś mi płaci za napisanie tekstu, który często jest krypto reklama.

      A ja bardziej mysle o kilku zwyczajnych reklemach na stronie, natomiast mój content byłby dalej mój. Bez ściemy.

      Usuń
  5. Z ciekawości sprawdzałam tę funkcję zarabiania na blogspot i przy wyświetleniach rzędu 50 tys pokazywalo mi kilka tys zarobku, w zależności od tematyki. To bardzo dużo wyświetleń.
    Najlepiej spytać kogoś, kto ma włączone te reklamy. Jak zaczniesz, to proszę daj znać jak to działa i czy warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. Jak zacznę to na pewno będę dawał sprawozdanie dla Was.

      Usuń
  6. Ojoj. To Ty lepiej nie czytaj mojego dzisiejszego posta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zarabiam na blogowaniu, wyłącznie przyjemność z tego czerpię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam doświadczenia w zarabianiu na blogu, ale działaj śmiało :D Trzymam kciuki za utrzymanie takiego rytmu snu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Sen to ważna sprawa. Ja zwykle śpię mniej więcej 9 godzin, parę lat temu, jak jeszcze byłem na studiach podyplomowych i zajęcia były w weekendy tylko to spałem nawet z 11 godzin.

    Kiedyś włączyłem reklamy na swoim blogu. Zarobiłem chyba 30 złotych z tych wejść co mam standardowo. Nie mniej więcej nie doradzę, bo cała ,,przygoda" trwała u mnie parę miesięcy, za mało, aby coś więcej napisać.

    Właśnie w tym cały problem, że fabuła tej książki co recenzję napisałem jest zagmatwana jak nie wiem co. Musiałem długo główkować jak ująć wszystko w sposób zrozumiały. Lem w tym wszystkim kończy się właściwie na cytacie na pierwszej stronie. Dalej to już gmatwanina autorska zdecydowanie.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi sie marzy spanie 7,5h dziennie. Będę się starał to osiągnać

      Usuń
  10. Blog prowadzę dla przyjemności, możliwość zarabiania jest kusząca, jednak boję się, że reklamy go zaśmiecą i straci on wizualnie. Słyszałam też o innej formie zarabiania "Postaw kawę", ale nie interesowałam się jeszcze tym bliżej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no wiem wizdiałem to na jutubie. Nie wiem jak na blogach sprawdza sie - postaw mi kawe...

      Usuń
  11. Siema Kacper, napiszę trochę o zarabianiu na blogu, może Ci się przyda. Z reklam kasa marna i zależy w dużej mierze od liczby wyświetleń, jak nie masz min. 10-15k UU miesięcznie, to moim zdaniem szkoda się w to bawić (poza Google Ads sprawdź sobie serwisy takie jak Waytogrow i Taboola). Jeśli chodzi o sponsorki, to tutaj temat zależy od tematyki strony, wyglądu i parametrów (np. jaki masz DR w serwisie Ahrefs, bo na to zwracają uwagę reklamodawcy) - tutaj polecam sprawdzić WhitePress, Linkhouse, Marketin9 lub inne zagraniczne odpowiedniki. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domain Rating w ahrefs jest potrzebny, gdy ktos chce kupic linki (reklamy) dofollow na Twojego bloga. Wtedy Ty dostajesz kase, lecz przekazujesz troche mocy pozycjonowania na strone ktora reklamujesz. Trzeba to brac pod uwagę chcąc na tym zarabiać.

      Ja jeszcze nie wiem. Zobaczymy co sie wydarzy. Teraz mam duze plany ale zdradze moze dopiero jutro je.

      No i sa też serwisy affilacyjne, gdzie polecajac strone i lub produkt mozesz zarabiac jak na reklamach.

      10-15k to cholerna ciezki cel do osiagnieca.

      Dziekuje za komentarz

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Nota biograficzna na mój temat - cała prawda