Pierwszy post z serii komentowania moich snów i planowanie życia na nowo


Chciałem zacząć ten wpis od zdania: "przed chwilą wypaliłem fajkę tradycyjną (...)" - lecz z racji, że tego nie zrobiłem, trzeba było zmienić taktykę.

Jak zawsze powtarzam, że od pierwszego zdania wszystko się zaczyna i jest zależne.

Muzyka - rap

Chciałem Wam polecić stosunkowo nową płytę Lukasyno pod nieco inną nazwą. Poniżej piosenka:


Polecam cała płytę wysłuchać. Jest legalnie na YT. Może teksty nie są przełomowe, za to bity, podkłady są fajnie melodyjne.

Prawdziwy wstęp posta

Chciałem rozpocząć cykl tekstów na temat spania, snów czy marzeń sennych. Tak się składa, że notuje moje sny i chcę się z wami nimi podzielić. Poniżej historyjka podczas objęć morfeusza:

Szkoda, że nie wyłapałem więcej szczegółów. Niestety ostatnimi czasy o wiele gorzej pamiętam co mi śniło niż wcześniej.

Raz był rok 2007 a innym razem 2018 - czyli 2 lata przed śmiercią dziadka. Powiedział mi jeszcze, że się rozwodzi i się zachowywał tak, jakby nie wiedział, że czeka go śmierć.

To był świadomy sen, ale jednocześnie byłem przekonany, że podróżuje w czasie. To nie pierwsza moja podróż w czasie w trakcie spania. Już się zdarzało to.

Jeszcze mi się przypomniało, że była scena w której byłem nagi - nie wiem czemu? i zakrywając wstydliwe miejsca wychodziłem z kuchni w domu dziadka. To tylko pokazuje jak fantazyjne mogę być tego typu wizje.

Sny - marzenia - wizje

A Wy macie świadome sny? Może jest coś, czym chcielibyście się podzielić?

To mój pierwszy wpis na ten temat i to rozpocznie całą serię. Będziemy czasem analizować w przyszłości i przeszłości nocne fantazje.

Zejdźmy na Ziemię - Czyli jaki plan na życie?

Wcześniej planując dany dzień dzieliłem wszystkie czynności na obowiązki i rozrywkę. Ewentualnie trzeci typ to był rozwój. Tym razem spojrzałem na Świat z perspektywy tego, że życie to opowiadanie. Posiadam "Wstęp dnia", w którym chodzę na spacery, załatwiam sprawy. Chwilę gram, przeglądam pocztę. Potem jest "Rozwinięcie dnia" - to wiele godzin, które są największą esencją danego dnia. W tym czasie czytam książki, prasę, delikatnie pogram w coś oraz dbam o tego bloga, właśnie teraz pisząc ten tekst. I ostatni etap, czyli "Zakończenie dnia". To już zupełny luz. Przesiadywanie na czacie. Trochę tibii (gry) i serial, bądź film na końcu.

Dla czytelników i komentatorów

Dziękuje, że ze mną jesteście. Częstsze pisanie sprawiło, że blog jest bardziej aktywny i przyciąga nieco więcej ludzie. Nie mogę się doczekać momentu, w którym będę mógł zadać mniej lub bardziej trudne pytanie, a Wy - czyli poniekąd dusza bloga będziecie w stanie udzielić ciekawych odpowiedzi.

Blog?

Planuje powoli zmienić narracje. W sensie pozmieniać opisy. Ale to nie na teraz...

pozdrawiam

K137

Komentarze

  1. Temat ciekawie się zaczyna. Proszę o więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Klik dobry:)
    O czytelników warto dbać poprzez odwiedzanie ich blogów. Bez rewizyt wizyty zostaną zaniechane. Samo częste publikowanie - owszem - przyciąga, ale na krótko.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpowiedzi na komentarze tez są wazne mysle. =)

      Usuń
    2. Według mnie najważniejsze. Brak odpowiedzi na komentarz uznaję za ignorowanie gościa, który został zaproszony.

      Usuń
  3. dokładnie. czasem trzeba się lekko zmusic do odpowiedzi, zeby miec co napisac. z drugiej strony niektore komentarze nic nie wnosza i nie ma co odpisywac.

    klik dobry!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Pierwsza kaligrafia pisma automatycznego