Potajemne wizje życia.


Nie wiem, co pisać, ale napiszę prawdę.

Praca

Zastanawiałem się nad zawodem programisty-informatyka. To dużo nauki, ale najgorsze jest to, że spędziłbym większość życia przed monitorem komputera. Druga sprawa jest taka, iż bardziej odpowiadałby mi zawód na pół etatu, żeby dorobić do renty.

I tak przeglądałem ogłoszenia o pracę, ale póki co nie wymyśliłem nic nowego. 

System obowiązków

Ostatni rok działałem na sposobie wykonywania zadań. Tzn robiłem pewną pracę i w zamian nagradzałem się partyjką w grę komputerową.

Odszedłem od tego pomysłu, bo zmuszał mnie do rzeczy, które niekoniecznie mnie interesowały.

Aktualnie mam wyznaczone obowiązki na dany dzień i reszta czasu jaki zostaję jest wolna. Mogę w coś pograć, a mogę porobić coś zupełnie innego.

Co oglądam?

Widziałem ostatnio "Menchester by the sea", który mimo ładnych zdjęć w ogóle mi się nie podobał.

Z seriali jestem w drugim sezonie "Breaking Bad". Dałem tej serii drugą szansę, bo już dawno temu próbowałem to oglądać. Na razie mi się podoba.

Druga rzecz to "Friends". Jestem już po obejrzeniu połowy wszystkich sezonów. Produkcja daje mi naprawdę dużo śmiechu i radości.

No i oczywiście wszystko oglądam z napisami angielskimi z oryginalnym dźwiękiem.

Co dalej?

Ostatnio napisałem po ciężkiej imprezie wiersz, który jest tutaj na blogu. Zauważyłem, że najbardziej bliski jest mi temat Nowej Ery, Nowego Świata, Nowej Epoki.

Na dzisiaj to tyle. Wracam do pisania mojego opowiadania. Nie wiem, kiedy skończę i czy na razie go opublikuję.

Mam do wystawienia jeszcze jeden List do Boga. Termin nie znany.

Hmm...

Potrzebuję pracę dorywczą, gdzie nie trzeba dużo stać na nogach. Jakieś pomysły?

Komentarze

  1. Anonimowy16 marca 2023 22:50

    Małe kroczki są najlepsze.
    Praca przy kompie tez bywa wyczerpująca, ale czasami dobrze płatna i nie trzeba dojeżdżać.
    Wiersz czytałam, ale nie potrafię skomentować, może go nie rozumiem?
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 13717 marca 2023 00:48

      Nic nie szkodzi. Czasem coś na nas działa, innym razem nie działa.

      Usuń
  2. Pola16 marca 2023 23:22

    Zdjęcie intrygujące...
    Ciągle poszukujesz, masz prawo... życzę powodzenia, abyś odkrył to, co Cię zaciekawi i da satysfakcję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jael19 marca 2023 01:06

    System obowiązków to ustawianie priorytetów. Dopiero na koniec dnia widzisz ile (i czy w ogóle) zostało Ci czasu i czy możesz sobie pozwolić na zabawę. Mi często tego czasu zbywa, ale najważniejsze zostanie zawsze poczynione i to mnie też w pewien sposób uspokaja i buduje.

    Są teraz popularne zawody zdalne, czyli np. Copywriter. Myślę, że sprawdziłbyś się w tym, bo to wymaga pomysłowości i poprawnego sklejania zdań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 13720 marca 2023 05:05

      Miałem jedną próbę jako copywriter. Ale ciężko mi się piszę teksty bez sensu - z sensem. Nie wiem jak to nazwać. Udało mi się wtedy napisać 10 tekstów na temat youtube. Potem było gorzej miałem zlecenie na teksty o sprzątaniu i się poddałem.

      Usuń
  4. Widziane z Jakubowa19 marca 2023 03:22

    Radzę próbować. Wreszcie trafisz w swoje miejsca na ziemi

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypadkowe Rzeczy!25 marca 2023 20:35

    może blog flynerd? ma dużo dobrych treści gdybys chciał wrócic do pomyslu, albo mój ostatni wpis na blogu i kierunek typu prompt engineering/specialist do obsługi AI?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 13728 marca 2023 15:00

      nie wiem. na razie informatyka jest zawieszona. moze do niej powroce ale nie wime kiedy. dzieki za komment

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Obraz
Ogarniają mnie wątpliwości. Do tego stopnia, że przestałem pisać. Jestem odrobine zagubiony i nie wiem, co dalej będzie. Traktuje to pisanie jako terapie. Niekoniecznie chcę pisać, co u mnie słychać albo co ostatnio oglądałem. Po prostu chcę - chcę chcieć. Skąd się biorą zainteresowania? Jak je rozwijać? Jak sprawić, że będzie nam na czymś tak zależało, że będziemy automatycznie wszystko pamiętali? Dobrze. Napiszę trochę co u mnie, bo bez tego się nie da. Nie będę opowiadał o temacie pracy, bo bardziej mnie irytuje, niż pomaga. Od jakiegoś czasu przestałem mieć "moc" oglądania filmów. Po prostu na żadnym nie byłem w stanie wytrzymać dłużej niż do połowy. Póki co wspierałem się serialami, ale odkryłem coś nowego. - Horrory - To sprawia, że chcę mi się oglądać. Horror to coś takiego jak zwykły film, tylko się na nim można bać, czyli wpływa to bardziej na percepcje. Na razie obejrzałem dwa: "telefon pana harrigana" - bardzo klimatyczny, ale mało straszny. Na podstawie
Czytaj więcej

Nadzieja matką wiary...

Obraz
Mam nowy plan. Nowy pomysł. Nowe życie. Nowy spadek. Nowe ciśnienie. Nowe... Witam Was Wszytkich! Zmiana polega na czymś gorącym. Do piekarnika szybko się coś wsadza, ale trudno przewidzieć, jak długo będzie się to piekło.  "Chrystus alegorią światła. Słońce chodzi po wodzie, gdy się od nas oddala." Akash - Władca Czasu I tak to wszystko funkcjonuje. Nie najlepiej co prawda, ale skutecznie. Neutralizuje się złe rzeczy, żeby je zamieniać w dobre. Dawać znaczy rodzić. Skupmy się na prawdzie Mógłbym Wam poopowiadać na temat mojego szukania pracy. Tylko nie bardzo wiem po co? Szukam całe dnie różnych misji do wykonania, tych mniejszych, jak i tych większych. Gwarantuje, że cena śledzia w tym roku nie wzrośnie. Tak przewiduję przyszłość najbliższą. Spadek cen będzie zaskoczeniem, ale nie wiadomo ile lat, będzie trzeba czekać. Miasto Moje piękno miasto dalej żyje swoim życiem. Poznaje je zawsze, gdy popatrzę do przodu albo do tyłu. Abstrakcją jest patrzenie na wszystko z góry. Albo
Czytaj więcej

Dwie sprawy. Nie mam pomysłu.

Obraz
Dzisiaj mam do omówienia dwie sprawy. Mam nadzieje, że w jednej coś mi pomożecie. Dzień zacząłem udanie. Przed chwilą skończyłem się uczyć słówek z angielskiego, a teraz biorę się za pisanie. Następnie idę do sąsiada mu pomóc z telefonem. Potem pójdę na chwilę do pracy i dniówka odrobiona. Sprawa 1 - spanie Po naprawdę wielu latach zaczyna mi się udawać sprawowanie kontroli nad snem. Do tej pory spałem nawet 15-16 godzin na dobę. Było to wynikiem oddziaływania leków oraz zażywaniu używek. Od tygodnia śpię 10h dziennie. Zasypiam koło 1:00 i wstaję o 11:00. Taki plan chce realizować przez kolejny miesiąc, potem może spróbuje bardziej zredukować ten czas. Co mi pomogło? Smartband - inaczej opaska elektroniczna. Pokazuje mi najróżniejsze informacje. Wszystko na ręce. Mogę sprawdzić godzinę, prognozę pogody oraz ile kroków przeszedłem w dany dzień. Ale najważniejsze z tego jest to, że mam budzenie wibracjami i w przeciwieństwie do zwykłego budzika, to na mnie działa. Mam też nowy look. Na l
Czytaj więcej