Zwyczajne sprawy. Wiosenne klimaty. (1x3)
Dobrze, bo już wiosna zawitała. A ja mam dla Was dzisiaj tylko trochę słów. Miejmy nadzieje, że nie trochę za mało.
Jest wcześnie rano i piję sobie kawę. Czekam aż mama wstanie i pójdę na chwilę do pracy. Potem czeka mnie misja, bo musze na rowerze jechać do szpitalu po papiery do renty.
W Krakowie słońce dzisiaj.
Szukanie pracy idzie ciężko. Znalazłem jedynie oferty jako "promotor". Czyli stoisz na ulicy i nagabujesz ludzi, żeby poszli do klubu. Trochę wredna praca, ale ostatecznie może bym ją wziął. Nie wiem, na razie szukam czegoś lepszego.
Oglądałem świetny film z Januszem Gajosem pt. "Układ Zamknięty". Jak na polskie warunki wyśmienite kino.
Chyba będzie trzeba zrobić jakiś wpis o książkach lub grach, bo tego dawno nie było.
No i co? Życiówka leci. U mnie polski rap na głośnikach i wpadam w rytm odpowiedni na wiosenne klimaty.
Nie mam doła, nie przejmuję się. - powiedzmy... Wszystko idzie dobrze, ale mimo wszystko czegoś brak. Może tej drugiej połówki? O tym nie myślę wcale.
Ze snem to już stałe problemy. Teraz funkcjonuje w dziennych porach.
Zastanawiam się też nad jakimś urlopem. Żeby odpocząć od wszystkiego. Na pierwszą myśl przychodzi mi wypad do lasu, ale zupełnie nie mam pojęcia gdzie. I musiałbym zainwestować w namiot. Nie wiem zobaczymy.
Magią póki co się nie zajmuję. Chyba, że magiczne myślenie - o to, to tak. Wydaje mi się, że kwiaty które rosną w moim pokoju to moi obrońcy.
No i co? Planuję już długo, żeby napisać wiersz. W końcu napiszę...
A teraz przejrzę blogi i idę dalej żyć. Pozdrawiam Was.
No właśnie, żyć, oddychać pełną piersią, być aktywnym w jakikolwiek sposób.
OdpowiedzUsuńSam w lesie? jak pustelnik...
jotka
Ładny obrazek. Bardzo lubię jaskinie.
OdpowiedzUsuńLasy są wszędzie dookoła. Hamak z moskitierą może być tańszy. Szybciej się montuje.
Leśna przygoda to może być najfajniejszy czas w całym roku, nawet jeśli pojedziesz gdzieś jeszcze dalej.
A gdzie w Polsce jeszcze nie byłeś?
Kwiaty-obrońcy? SAY WHAT?
No bo kwiaty to istoty wyższe z innego wymiaru... Więc ja im daje tutaj życie, a one mnie wspierają. =)
UsuńPodróżowanie po całej Polsce z moimi nogami odpada. Musiałbym gdzieś na pewniaka jechać...
Ziomek podróżuje na wózku inwalidzkim, niedługo wybiera się na łódkę, więc nie dziw się, że pytam. =)
UsuńA może wybrałbyś się do Ojcowa? To tylko 25 km od Krakowa, a jest tam naprawdę pięknie i teraz, gdy jeszcze nie ma najazdu turystów można załatwić sobie tańsze noclegi. Nie musisz wcale przetuptać przez cały Ojców by zaczerpnąć świeższego niż w Krakowie powietrza i nasycić oczy ładnymi widokami. Chyba w maju już kursują autobusy do Ojcowa. Piszę chyba- bo nie ma mnie już od lat w kraju nad Wisłą, a poza tym nigdy nie mieszkałam w Krakowie.
OdpowiedzUsuńSzukanie pracy czasem zajmuje sporo czasu, by dobrze wybrać...
OdpowiedzUsuńZ pisaniem wierszy jest tak, że wbrew kaprysome weny nic nie zdziałasz :-)
OdpowiedzUsuńNie znoszę szukania pracy. Zawsze wiele mnie to kosztuje, zdrowia i nerwów. Układ zamknięty to dobry film.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Krakowa
Kasia Dudziak
Poszukaj najbliższych siebie atrakcji i kempingów w ich pobliżu. 😉
OdpowiedzUsuń