"Polne lilie" - "Lilies of the Field" (1963) - [Krótka Recenzja]

 

Powyższy kadr dobrze obrazuje początek filmu. Pewien wędrownik przypadkowo trafia na grupę kobiet - zakonnic, które nie do końca radzą sobie bez faceta i potrzebują jego pomocy. Czy zgodzi się na pracę za marne grosze? Jak się dogadają i co z tego wszystkiego wyjdzie?

Od niedawna wróciłem do regularnego oglądana filmów. Muszę przyznać, że omawiany tytuł na przestrzeni miesiąca był najlepszym dziełem, jakie mi było oglądać. To nic, że ma swoje lata. Obraz nie postarzał się za bardzo, ponieważ historia jest dalej aktualna, a sama dynamika akcji ma całkiem dobry rytm i potrafi wciągnąć na dłużej.


Główna postać jest grana przez Sidneya Poitiera. Z tego co się orientuje jest to gwiazda tamtych czasów. Gdzieś to nazwisko słyszałem. Na kadrze powyżej możecie zobaczyć chyba wszystkie zakonnice. Pytanie za sto punktów: Dlaczego siostry zakonne są zwykle mało atrakcyjne, a policjantki raczej bardzo ładne?

Co mogę sensownego jeszcze rzec? Dialog między bohaterami jest utrudniony, ponieważ siostrzyczki pochodzą z innego kraju i słabo znają angielski. 

Myślę, że to tyle uwag. Na koniec muszę powiedzieć, że produkcja jest szalenie sympatyczna. Jest to film z gatunku komediodramatu, ale nie ma tu konkretnych żartów czy gagów. Może lepiej nazwać to kinem obyczajowym? Klimat starych lat jest cudowny i "Polne Lilie" to obraz dodający otuchy i wiary w lepszy świat.

Ocena: 8/10

Komentarze

  1. Klik dobry:)
    Nie oglądałam tego filmu, ale po Twojej recenzji skuszę się.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto zaryzkować jak masz gdzie obejrzeć to oglądaj!

      Usuń
  2. Aktor bardzo znany, m.in. z wielu filmów poruszających problem segregacji rasowej. Chyba jeden z pierwszych czarnych aktorów, którzy zrobili karierę w tym biznesie filmowym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuje za krótkie lecz konkretne uzupełnienie tego co napisałem. :)

      Usuń
  3. Nie widziałem filmu. Ale historia jakby znana z innych dzieł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może historia już była, ale film posiada na tyle oryginalności, że oglądanie nie budzi znużenia.

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Nota biograficzna na mój temat - cała prawda