O miłości do mocy i moich refleksjach na zime.
Zamówili sobie o mocy, więc coś w tym musi być. Gdyby nie energia, nie byłoby nic. Bo to zaklęte jest w starym i nowym świecie.
Obraz rzeczywistości jest zmienny, ale energia jest jedna. Trudno ją eksploatować do końca. Zawsze znajdzie się resztka, której nikt nie zauważy.
Ale zawsze też znajdzie się ktoś, kogo my zauważymy. Kogoś komu wyciągniemy rękę nie tylko od święta.
Święta mają moc. Przyciągają ludzi, ale też kłopoty. Stres przedświąteczny. Czy wszystko pójdzie z planem?
Chciałem do Was napisać, co nowego u mnie, bo zawsze coś się pochwalę albo ponarzekam.
Aktualnie jest godzina 04:15 a ja na nogach (na dupie) siedzę i piszę bloga. Ta odpowiedź nie jest błoga...
Obiecywałem post na temat filmów i takowy będzie w przyszłym tygodniu.
Moc
Mam takie wrażenie, że liczby albo słowa mogą mieć moc i ciało. Gdy pomyślimy o nieskończoności, to bardzo ciężko jest sobie to wyobrazić. Ale gdyby tak zrobić refleksje o słowach i liczbach, które nie mają końca. Może gdzieś przy tym teoretycznym końcu zmieniają się w energie albo materie?
Film
Wiem, że miało być za tydzień, ale o jednym napiszę kilka słów.
"Człowiek z Ziemi" - bardzo odważny i nieco słabo nakręcony film science fiction. Opowiada historie człowieka, który przeżył 14 tysięcy lat i opowiada swoim przyjaciołom jego życie. Interesujące, chociaż zbyt duży kaliber w wątku fabularnym.
Miłość
Tu moja kolejna refleksja związana z książką "Nowy wspaniały świat" i zakonem iluminatów.
Gdyby tak zamienić miłość do rodziny i przyjaciół na miłość do ludzi? Przewartościować wszystko i zacząć od nowa. Wyobrażacie sobie taki świat? Wszyscy dla siebie obcy, ale jednak razem. To działa na moją wyobraźnie.
Koniec końców
Zaraz idę zjeść zupkę. Potem odpalę grę. Rano pójdę do parku, zobaczyć jaka jest zima. Trzymajcie się ciepło. Powodzonka! =)
Moc masz wielką widać, by pisać bloga o nieboskiej godzinie.
OdpowiedzUsuńhaha właśnie taki jest przekaz
Usuń