Co oglądać w styczniu? Filmy z wątkiem ezoterycznym i komedie kryminalne. (341)


Witajcie moi mili. Dzisiaj mam dla Was zestawienie ciekawych filmów. Niektóre z nich pewnie widzieliście, a inne możecie zobaczyć.

To nie będą recenzje, czy opisy, bardziej komentarze. Zaznaczam, że gdy piszę o filmach, to nigdy nie robię spoilerów. 

Wszystkie opisane tytuły polecam mniej lub bardziej.

Produkcje z okultyzmem w tle

"Historia okultyzmu" 2020 - HBOmax

 Film czarnobiały mający swój specyficzny klimat. Trochę w nim polityki. Największą zaletą jest jego artystyczna forma, co niektórym osobom się nie podoba. Niestety żadnej wiedzy tajemnej nie poznałem, a samej historii okultyzmu tu w zasadzie nie ma.

"Bielmo" 2022 - Netflix

Produkcja, która warto obejrzeć albo dla Christiana Bela, albo Edgara Alana Poe. Enigmatyczna historia zabójstwa pewnego żołnierza. Rytualnie wycięto mu serce. Wątek ezoteryczny na tym się raczej kończy. Tak myślałem, że mógłby to być western, bo to te czasy, chociaż do westernu to się w ogóle nie ma.

Komedie kryminalne


"Glass Onion" 2022 - Netflix

Druga część serii "Na noże" - która bardzo mi się podobała - o wiele lepsza niż opisywana nowość. Glass Onion jest dla mnie zbyt kolorowy. W dosłownym sensie. Plaża, wyspa, luksusowy apartament. Zwykle druga część danej serii posiada zdwojoną liczbę doznań podczas oglądania. Tutaj pomysł jest ten sam, ale w innym wydaniu. Nowa wersja: 6/10, oryginalne "Na noże" 8/10

"Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" 2008 - Netflix

To chyba jest film oczywisty. W sensie, że wiele już osób dawno go oglądało, a ja dopiero teraz. Jest to zdecydowanie produkcja, którą najlepiej oceniam w tym zestawieniu. Kawał dobrej komedii kryminalnej. Świetny klimat małego miasteczka i genialny Colin Farrell. 

Bonus

"Kieszonkowiec" 1959 - HBOmax

Nie wszyscy wiedzą, że jestem fanem klasycznych filmów. Najbardziej interesują mnie właśnie lata 50 i 60. "Kieszonkowiec" to dramat z elementami kryminalnymi opowiadający o młodym chłopaku, który para się wolny zawodem złodzieja. Reżyseria Robert Bresson - ten sam co od "Proces Joanny D'arc". Akcja powoli się toczy, ale film jest krótki i jego konsumpcja przyjemna.

Koniec

Kolejne zestawienie filmów będzie, gdy coś zdążę obejrzeć. Przewiduje na początek lutego. Zastanawiam się nad tekstem o płytach hip-hopowych, ale wiem, że mało to interesuje czytelników. Zobaczymy, co będzie dalej.

Powoli pracuję nad nowym opowiadaniem. Ale póki co, piszę do szuflady, chociaż kiedyś na pewno Wam pokażę.


Komentarze

  1. Glass onion i Bielmo zapisane mamy w przypominajce Netflixa.
    W weekend obejrzeliśmy serial austriacki Mścicielka.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. "Na noże" i "Glass onion" obejrzałam z przyjemnością. Sprawa pisarza wydała mi się ciekawsza. Lubię filmy z inteligentnym detektywem w roli głównej.
    Reszty tytułów nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z detektywem? No to detektwy Poirot ma stopklatce kiedys lecial. oczywiscie sherlock holmes. i na koniec "morderstwo w orient expressie" to z 74 toku!

      Usuń
    2. Tak, znam ich z książek jak i z ekranizacji. :)

      Usuń
  3. Książkowe "Bielmo" jest świetne, lepsze niż ekranizacja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jeden raz gdy książka lepsza od filmu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Błagam zniszcz mnie lub dodaj mi miłości.

Popularne posty z tego bloga

Moje zmartwienia i wątpliwości. (wersja 3x1)

Nadzieja matką wiary...

Pierwsza kaligrafia pisma automatycznego